Szersza rotacja na obwodzie nową siłą Śląska

Śląsk Wrocław po porażce w Gdyni z Asseco w dwóch kolejnych spotkaniach zanotował dwa zwycięstwa. Po efektownej wygranej w Szczecinie koszykarze WKS-u odprawili z kwitkiem zespół Trefla Sopot. Duża w tym zasługa Vuka Radivojevicia i Łukasza Wiśniewskiego, którzy wnieśli sporo nowej jakości do drużyny Emila Rajkovicia.
[ad=rectangle]
O tym, że "Wiśnia" może być znaczącym wzmocnieniem było wiadomo, jak tylko zaczęły się spekulacje transferowe z jego udziałem. W swoich dwóch pierwszych meczach w barwach 17-krotnego mistrza Polski były obrońca PGE Turowa Zgorzelec zaliczył 20 punktów, 2 zbiórki i aż 15 asyst. Jego dobrą postawę chwali trener Śląska i koledzy z zespołu.

- Z przyjściem Wiśniewskiego znacznie poszerzyliśmy naszą rotację, co sprawia, że będziemy mogli grać z większą intensywnością - mówi trener Emil Rajković, a wtóruje mi Denis Ikovlev - Mamy bardzo szeroką rotację i dziś znaleźliśmy tych zawodników, którym grało się ze sobą dobrze. Wiemy, że mamy nad innymi zespołami w tej lidze przewagę w postaci jednego czy dwóch graczy na ławce więcej, którzy mogą wnieść naprawdę dużo do gry drużyny.

Śląsk na obwodzie dysponuje bardzo mocnym zestawieniem zawodników. Robert Skibniewski, Roderick Trice, Jakub Dłoniak, Radivojević, Wiśniewski i młody Maksym Kulon. Mogłoby się wydawać, że Rajković może mieć kłopot bogactwa, ale Macedończyk dobrze radzi sobie z rozdzielaniem minut dla poszczególnych zawodników.

Wrocławianie w następnej kolejce jadą do Zielonej Góry na mecz ze Stelmetem, którego pokonali u siebie w pierwszej fazie sezonu. Podopieczni Saso Filipovskiego z pewnością będą chcieli wziąć rewanż, a Śląsk chcąc myśleć o wygranej musi wykorzystać wszystkie swoje atuty, a w szczególności wykorzystać do maksimum możliwości graczy obwodowych.

Denis Ikovlev - specjalista od obrony liderów