Wielki sukces PGE Turowa! Mistrz Polski w Top16 Pucharu Europy!

[tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] po kapitalnym meczu pokonał [tag=8297]Lietuvos Rytas Wilno[/tag] 104:93 i wywalczył awans do najlepszej szesnastki Pucharu Europy! To wielki sukces mistrzów Polski.

Wygrana w czwartkowy wieczór dawała mistrzom Polski awans do najlepszej szesnastki Pucharu Europy - drugich co do ważności rozgrywek na Starym Kontynencie. Rywal był jednak z najwyższej półki, choć ostatnio w nieco słabszej formie. Lietuvos nie był tak wymagającym przeciwnikiem jak miesiąc temu. Zgorzelczanie potrafili narzucić litewskiej ekipie swój styl gry - ofensywna i szybka gra okazała się kluczem do wygranej, która da ekipie Rajkovicia awans z 1. lokaty do dalszej fazy gier.

[ad=rectangle]

Początkowo zapowiadało się na ciężki bój, bowiem po premierowej kwarcie był remis 25:25. Goście imponowali niewiarygodną skutecznością, przekraczająca do połowy drugiej kwarty 80 procent! Polski zespół grał nieźle, lecz odskoczył dopiero w końcówce pierwszej połowy. Seria 9:2 po trafieniach Vlada Moldoveanu pozwoliła osiągnąć prowadzenie 49:43.

Collins do Wrighta

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Kluczowa dla losów spotkania okazała się jednak trzecia odsłona. W niej PGE Turów zaprezentował najwyższą klasę i był nie do zatrzymania. Od stanu 51:49 rozpoczęła się istna dominacja gospodarzy, którzy serią trójek rozbili i zniechęcili Lietuvos do dalszej gry. Do kapitalnie dysponowanego Mardy'ego Collinsa dołączył Damian Kulig, który potrafił zebrać piłkę pod koszem i wykończyć akcję 2+1, aby po chwili znaleźć się na obwodzie i przedziurawić kosz rywala rzutem za trzy punkty.

PGE Turów wygrał tę część aż 31:15 i stało się jasne, że nikt mu nie odbierze zwycięstwa. Choć przewaga w pewnym momencie była bliska 30 punktów (91:64) ekipa z Wilna nie dawała za wygraną. Niemający nic do stracenia goście zaczęli niespodziewanie trafiać za trzy punkty - prym wiódł w tym Martynas Gecevicius, który w czwartej kwarcie trafił aż pięć takich rzutów. Przewaga diametralnie zmniejszyła się, lecz na szczęście PGE Turów potrafił w porę odpowiedzieć.

Setny punkt efektownym wsadem zaakcentował Chris Wright, lecz Kulig i Collins okazali się najlepszymi graczami spotkania. Reprezentant Polski zgromadził 27 punktów, do których dołożył osiem zbiórek, cztery przechwyty i trzy asysty, z kolei Amerykanin miał 21 oczek, siedem zbiórek, sześć asyst i cztery przechwyty. Zgorzelczanie trafili w całym spotkaniu 13 trójek, z czego osiem po przerwie.

Kulig demoluje obronę rywali

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Co ciekawe, ostatnim zespołem, który w europejskich pucharach zajął 1. miejsce w swojej grupie był... PGE Turów Zgorzelec. W sezonie 2007/2008 ekipa z przygranicznego miasta z bilansem 8-2 uzyskała awans do ćwierćfinału Pucharu ULEB, gdzie jednak uległa Dynamo Moskwa.

W ostatniej kolejce fazy Last32 PGE Turów zagra na wyjeździe z Baloncesto Sewilla. Mecz zaplanowano na środę, 11 lutego.

PGE Turów Zgorzelec - Lietuvos Rytas Wilno 104:93 (25:25, 24:18, 31:15, 24:35)
PGE Turów:

Kulig 27, Collins 21, Chyliński 13, Moldoveanu 13, Taylor 13, Wright 9, Dylewicz 6, Czyż 2, Zigeranovic 0, Karolak 0.

Lietuvos: Gecevicius 22, Lukauskis 15, Kavaliauskas 12, Juskevicius 9, Janavicius 9, Moser 8, Leslie 8, Ławrynowicz 6, Orelik 3, Valeika 1, Baron 0, Jasaitis 0.

Komentarze (126)
2
5.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pamiętam, pamiętam ale ja w przeciwieństwie do ciebie już dawno go zablokowałem i nie muszę czytać jego bzdur, więc dziwię się, dlaczego sam tego nie zrobiłeś, jeżeli go nie "trawisz". Zrób to Czytaj całość
avatar
-ŻniwiarZ-
5.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
BRAWO 
voivod
5.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratulacje z ZG, trochę późno, ale za to, jak wysoko mój wpis :-) 
avatar
JDW21
5.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje wyniku. A swoją drogą to Czyż coś nie zachwyca jak na razie. 
avatar
Maciek Wojtkowiak
5.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
naprawde sie ciesze , pozdrowienia z Zielonej