Sensacja w Zgorzelcu! Twarde Pierniki pokonały mistrza!

[tag=1768]Polski Cukier Toruń[/tag] sensacyjnie pokonał na wyjeździe [tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] 90:86 w 19. kolejce TBL! Beniaminek triumfował na parkiecie mistrza Polski

Mało kto spodziewał się takiego rozstrzygnięcia w 19. kolejce TBL. Mistrz Polski, który kilka dni temu w kapitalnym stylu uzyskał awans do 1/8 Pucharu Europy, niespodziewanie musiał uznać wyższość beniaminka z Torunia. Co ciekawe, przed tą kolejką zgorzelczanie mieli bilans u siebie 10-1, z kolei Twarde Pierniki na wyjeździe wygrały tylko raz w dziewięciu grach!

[ad=rectangle]

Początkowo nic nie wskazywało na taki obrót spraw. Podopieczni Miodraga Rajkovicia rozpoczęli w swoim stylu, czyli mocno w ofensywie. Świetnie czuli się w tym fragmencie Mardy Collins oraz Damian Kulig, którzy zdobyli 22 z pierwszych 31 punktów gospodarzy, którzy na początku drugiej kwarty prowadzili 31:23.

Od tego momentu inicjatywę przejęli przyjezdni, którzy zaczęli seryjnie trafiać za trzy punkty. Po dwie trójki w tej kwarcie trafili kolejno William Franklin, Aleks Perka i Michał Jankowski. Tym samym już do przerwy torunianie prowadzili, choć nieznacznie - 46:44.

Po przerwie PGE Turów odpowiedział tym samym, czyli trójkami. Kiedy celnie przymierzył Michał Chyliński było 54:48 i wydawało się, że mistrzowie Polski odzyskują swój rytm. Nic bardziej mylnego - seria 12:0 gości pokazała, że gracze Miliji Bogicevicia mają ochotę na zgarnięcie pełnej puli! Kapitalnie grał tego dnia Sean Denison, który z 20 punktami i 12 zbiórkami był jednym z liderów Polskiego Cukru.

Kolejne minuty mijały, a obrońcy tytułu nie potrafili odrobić deficytu. Dwoił się i troił Tony Taylor, który z 25 punktami był liderem przygranicznej drużyny. Po jego celnym wsadzie było jeszcze 72:73, jednak przyjezdni nie pozwolili już sobie wydrzeć zwycięstwa. Seria celnych rzutów wolnych spowodowała, że dwa punkty pojechały do Torunia!

Twarde Pierniki w całym meczu trafiły 12 z 20 trójek, co dało niesamowitą 60. proc. skuteczność! Goście zdominowali walkę na deskach, notując aż 16 zbiórek więcej od PGE Turowa (46:30) oraz rozdali dwa razy więcej asyst (16:8). W ekipie ze Zgorzelca zawiedli gracze drugiej linii - Zigeranovic, Wright, Moldoveanu i Czyż.

PGE Turów Zgorzelec - Polski Cukier Toruń 86:90 (25:20, 19:26, 19:25, 20:19)
Turów:

Taylor 25, Collins 20, Kulig 19, Chyliński 13, Karolak 5, Czyż 2, Zigeranović 2, Moldoveanu 0, Wright 0, Jaramaz 0.
Polski Cukier:

Corbett 21, Denison 20, Franklin 19, Zyskowski 12, Jankowski 6, Perka 6, Comagic 4, Lisewski 2, Sulima 0.

Komentarze (171)
lacov
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Collins jak Tomaszek .. Nigdy nie fauluje i dyskusje z sędziami :)) gratulacje Pierniki, wykorzystaliście slabe punkt Turowa. Zawodnicy przygrnicznej drużyny myślami chyba juz są na najwyższym Czytaj całość
avatar
dillinger79
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
próchnica w Zgorzelcu ?
buahaha 
marcig
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie oszukujmy sie stelmet dzisiaj nie wygra,wiec jezeli ktos bedzie na pierwszym miejscu to azs 
avatar
Michalik józef
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zgorzelec powoli zaczyna obsuwać sie w dół tabelki gdzie jego miejsce. Mieli swoje 5 minut. A mówiłem brać Hrycana, toście się śmieli. 
marcig
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Turów z meczu na mecz staje sie coraz bardziej dostepny dla teoretycznie slabszych druzyn jak stelmet albo azs i coraz bardziej mozliwe staje sie iz moze niedlugo stracic foteli lidera