Koszykarze z Poznania przystąpili do pojedynku z Legią bez Tomasza Baszaka, który notuje średnio 14 punktów na spotkanie. Zespół ze stolicy z kolei zagrał bez Mateusza Bierwagena, Damiana Zaperta, Grzegorza Malewskiego i Bartłomieja Bojki. Mimo choroby, na parkiecie pojawił się natomiast doświadczony Cezary Trybański.
[ad=rectangle]
Pierwsza kwarta nie wskazywała na wysokie zwycięstwo podopiecznych Piotra Bakuna. Goście z Wielkopolski grali bardzo ambitnie, będąc do połowy odsłony równorzędnym rywalem dla wyżej notowanej Legii. Z biegiem czasu jednak zawodnicy z Warszawy osiągali gigantyczną przewagę. Świetnie mecz rozpoczął Arkadiusz Kobus, który szybko zdobył 10 oczek. Imponował również Michał Aleksandrowicz.
Legioniści znakomicie dzielili się w piłką, w efekcie czego w pierwszej połowie trafili 8 rzutów z dystansu. Druga kwarta była prawdziwym pogromem. Podopieczni trenera Waldemara Mendla w tym okresie zdobyli zaledwie dwa oczka, na dodatek były to punkty mocno przypadkowe. Koszykarze z Warszawy mimo kilku błędów, systematycznie powiększali swoje prowadzenie.
Druga połowa zgodnie z przewidywaniami przebiegała pod dyktando Legii, która nie zamierzała zwalniać tempa. Motorem napędowym miejscowych był Łukasz Wilczek. Były rozgrywający Polskiego Cukru Toruń po trzech kwartach zgromadził 11 asyst. Miejscowi w dalszym ciągu imponowali w rzutach zza linii 6,75m, mając 50 procentową skuteczność (13/26).
W ostatnich 10 minutach gry trwało "dobijanie" przeciwnika, który nie potrafił przeciwstawić się rozpędzonej Legii. Świetny mecz rozegrał Arkadiusz Kobus, autor 27 punktów dla gospodarzy. W zespole z Poznania 16 oczek uzbierał podkoszowy Maciej Rostalski.
Legia Warszawa - AZS Politechnika Poznań 99:41 (29:16, 22:2, 27:15, 21:8)
Legia
: Kobus 27, Aleksandrowicz 18, Ornoch 17, Paszkiewicz 11, Cechniak 8, Świderski 8, Kwiatkowski 5, Trybański 3, Łukasz Wilczek 2.
AZS: Rostalski 16, Janowski 8, Szydłowski 4, Andrzejewski 3, Budnikowski 3, Tyborowski 3, Krawiec 2, Rutkowski 2, Pawełczyk 0, Rzeczkowski 0.