Jakub Schenk: Musimy wrócić do gry z meczów ze Spójnią czy Sokołem

Rozgrywający rezerw Rosy zna receptę na ewentualny sukces w najbliższym spotkaniu. - Na początku sezonu zespół z Sosnowca nie był w odpowiednim rytmie. Teraz gra dużo lepiej - podkreśla.

W ostatniej kolejce pierwszej ligi ACK UTH Rosa przegrała na własnym parkiecie ze Zniczem Basket Pruszków 65:85. Ten mecz, podobnie jak całej drużynie, nie wyszedł również Jakubowi Schenkowi. Rozgrywający zdobył zaledwie 5 punktów w trakcie ponad osiemnastu minut spędzonych na parkiecie. Zanotował skuteczność 2/7 z gry.
[ad=rectangle]
- Zagraliśmy słabo przez cały mecz. Po prostu rywal włączył drugi bieg w drugiej połowie, a my się tylko przyglądaliśmy - stwierdził 20-latek. Po początkowych dwóch kwartach radomianie prowadzili minimalnie, 31:30. W kolejnych dwudziestu minutach przyjezdni pozwolili zdobyć gospodarzom 34 punkty, a sami uzyskali ich aż 55.

Podopieczni Karola Gutkowskiego przegrali więc po raz dziewiąty w bieżącym sezonie. - Zagraliśmy koszmarnie w obronie, a w ataku brakowało pomysłu na ich obronę strefową. Każda seria się kiedyś kończy, a my myślami jesteśmy już w Sosnowcu, bo to będzie bardzo ważny mecz dla nas - podkreślił obwodowy.

Schenk był bezradny w pojedynkach z zawodnikami Znicza
Schenk był bezradny w pojedynkach z zawodnikami Znicza

W najbliższą niedzielę rezerwy Rosy skonfrontują swoje siły z Zagłębiem Sosnowiec. W pierwszej rundzie wygrały pewnie, 103:85. Schenk był jedną z wiodących postaci zwycięskiej ekipy. - Zespół z Sosnowca na początku sezonu nie był jeszcze w odpowiednim rytmie. Teraz gra dużo lepiej i czeka nas bardzo ciężki mecz. Aby wygrać, musimy wrócić do naszej gry z meczów ze Spójnią czy z Sokołem Łańcut, czyli grać bardzo agresywnie w obronie i szybko w ataku - rozgrywający podał klucz do sukcesu.

Przed niedzielnym pojedynkiem rezerwy Rosy zajmują ósme miejsce w tabeli, tracąc jedno "oczko" do szóstego w zestawieniu Zagłębia. - Mają bardzo doświadczoną pierwszą "piątkę", ci zawodnicy grają w koszykówkę bardzo długo i musimy wyjść na parkiet bardzo skoncentrowani i zdeterminowani, aby wygrać to spotkanie - zaznaczył 20-latek.

Komentarze (0)