Tomasz Jankowski: To jest dla nas trudny okres

- To jest dla nas trudny okres. Rozmawiam z zawodnikami i tłumaczę im aby czerpali satysfakcję z każdych, pojedynczych udanych zagrań - powiedział trener Tomasz Jankowski po przegranej we Włocławku.

Polpharma Starogard Gdański zaprezentowała się z bardzo dobrej strony w meczu przeciwko Anwilowi Włocławek. Można by rzec - nadspodziewanie dobrej, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze dwa tygodni temu drużyna z Kociewia przegrała w Toruniu różnicą aż 42 punktów, 65:107.
[ad=rectangle]
- Wielkie gratulacje dla moich zawodników - za postawę, a dla zawodników gospodarzy gratulację za zwycięstwo. Moi koszykarze zrobili to, o czym rozmawialiśmy przed meczem - poświęcili dużo zdrowia, byli zaangażowani od pierwszej do ostatniej minuty. Oczywiście, tak powinno być za każdym razem, ale takie jest życie, że nie zawsze można na to liczyć - powiedział trener przyjezdnej ekipy, Tomasz Jankowski.

Goście byli blisko sprawienia wielkiej sensacji. Na minutę przed końcem doprowadzili do wyniku 90:90, a na sześć sekund przed syreną mieli piłkę w rękach. Jednakże, w ostatniej akcji meczu pomylił się w próbie dystansowej ten, który chwilę wcześniej dał remis - Jessie Sapp.

[i]

- To był bardzo brudny mecz i w efekcie trzech naszych zawodników jedzie do szpitala na szycie (m.in. Anthony Miles oraz Mateusz Jarmakowicz - przyp. M.F). Wydaje mi się, że można było uniknąć tak agresywnej gry w pewnych momentach tego spotkania. Tak czy inaczej - mieliśmy swoje szanse. W pierwszej połowie nie uniknęliśmy błędów i musieliśmy gonić, ale druga była już dla nas zdecydowanie lepsza - [/i]stwierdził Jankowski.

Sporym zaskoczeniem dla Anwilu była postawa dwóch polskich koszykarzy Polpharmy. Bartosz Bochno rzucił 18 punktów, trafiając cztery trójki, a Mateusz Jarmakowicz miał 22 oczka i siedem zbiórek.

- Staramy się grać zespołowo, staramy się grać tak, aby szukać najlepszych możliwych pozycji do rzutu i dzisiaj było sporo fajnych akcji zakończonych penetracją i oddaniem na obwód do niepilnowanego zawodnika - powiedział trener Polpharmy, dodając - Rozmawiam z zawodnikami i tłumaczę im aby czerpali satysfakcję z każdych, pojedynczych udanych zagrań, czy to w obronie, czy w ataku. To jest dla nas trudny okres. Przegrywamy kolejny mecz, musimy radzić sobie w okrojonym składzie, a na wzmocnienia nie mamy co liczyć.

Komentarze (8)
avatar
josik
16.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"To jest dla nas trudny okres. Przegrywamy kolejny mecz...... " A pytanie nasuwa się samo-trenerze ,kiedy nastąpi ten dobry okres ? na pewno nie w tym sezonie. 
PanX
16.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mam już ochoty na to wszystko patrzec :( łza w oku sie kreci.. jak Pan Olszewski zniszczył koszykówke w naszym miescie ! Mam nadzieje ze Polpharma w nowym sezonie bedzie całkowicie nowa ! 
avatar
thomas117
16.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Biorąc pod uwagę że nie ma kasy i tak naprawdę nie ma już o co grać, to pewnie Jankowski dokończy sezon w Starogardzie... Tylko jeśli tak, zwolnił bym Sappa i może jeszcze kogoś i dograł bym se Czytaj całość
avatar
marzami
16.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jankes zupełnie się nie sprawdza...., jak długo jeszcze???? 
avatar
Piotr Ukleja
16.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może w końcu trener Jankowski zrozumie że obrona jest podstawą w koszykówce a nie gra jeden na jeden to może coś jeszcze uda się wygrać ...