Siedlecki Klub Koszykówki odetchnął z ulgą. W niedzielę beniaminek z Mazowsza pokonał Astorię Bydgoszcz, która sąsiaduje w tabeli z drużyną z Siedlec. - Bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Astoria jest zespołem, który sąsiaduje z nami w tabeli. Dobrze, że mamy z nimi dwa wygrane mecze. Musimy dalej mocno trenować - tłumaczy dla naszego portalu Rafał Sobiło.
[ad=rectangle]
Gospodarze górowali nad rywali w wielu elementach koszykarskiego rzemiosła. Na dodatek doświadczenie było zdecydowanie po stronie SKK. - Moim zdaniem kluczem do zwycięstwa była obrona. Mieliśmy kilka fajnych kontrataków i to przyniosło nam wygraną - dodaje 25-letni gracz.
Zwycięstwo z Astorią było dla beniaminka bardzo ważne z dwóch powodów. Koszykarze z Siedlec zrównali się punktami z rywalami z Bydgoszczy, mając na dodatek lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Oprócz tego podopieczni Wiesława Głuszczaka mają jeszcze szansę na zajęcie 10. miejsca w lidze. - Wydaje mi się, że jest to realne. Zrobimy wszystko, aby zająć to miejsce chociaż teraz jesteśmy dalecy od tego. Tabela jest mocno spłaszczona i jeśli przyjdą zwycięstwa, to możemy wskoczyć na 9. lub 10. miejsce, które jest wolne od gry w play-outach - tłumaczy koszykarz.
Zespół z Siedlec czeka w niedzielę zdecydowanie trudniejszy pojedynek niż ten z Astorią. W derbach Mazowsza SKK zmierzy się z UTH Rosą Radom. - Są młodym zespołem ale grają u siebie i tam są na pewno mocni. Z racji wieku mają wahania formy, ich dyspozycja jest raz gorsza a raz lepsza. Na pewno będzie to trudny mecz - kończy Rafał Sobiło.
Czy SKK wygra w Radomiu? 
