MVP finałowego meczu Pucharu Polski został wybrany Przemysław Zamojski. "Zamoj" zdobył 18 punktów, z czego 15 w drugiej połowie. Tyle samo oczek zgromadził na swoim koncie Russell Robinson, drugi z bohaterów wicemistrzów Polski. Obaj pociągnęli ekipę z Winnego Grodu na początku drugiej połowy. Kluczowa okazała się trzecia kwarta, wygrana przez zespół Saso Filipovskiego aż 20:6.
[ad=rectangle]
Początkowo jednak nic nie wskazywało na triumf Stelmetu, który po wyrównanej pierwszej kwarcie oddał inicjatywę radomianom. Szybka, efektowna i skuteczna gra dawała Rosie mnóstwo punktów. Danny Gibson był nie do zatrzymania i ogrywał jak chciał defensorów Stelmetu. Niewiele gorzej spisywał się Michał Sokołowski, który imponował pewnym rzutem. Rosa w drugiej kwarcie zdobyła aż 28 punktów i pod koniec tej części prowadziła nawet 43:34.
Zielonogórzanie wyciągnęli jednak wnioski w przerwie i od początku trzeciej kwarty zaczęli grać zdecydowanie lepiej. Kluczowa okazała się obrona, dzięki której późniejsi zdobywcy pucharu wymusili aż osiem strat Rosy. Co ciekawe, do przerwy radomianie tylko dwa razy tracili piłkę! Stelmetowi zaczęły też wpadać trójki - cztery trafił Robinson, a po trzy Zamojski oraz Quinton Hosley.
Rosa nie potrafiła wrócić do swojej gry z drugiej kwarty. Mnóstwo strat i coraz większa niepewność w ofensywie nie mogły skończyć się inaczej. Trener Wojciech Kamiński zmieniał obronę na strefową, lecz efektów nie było widać. Stelmet z każdą kolejną minutą grał coraz pewniej a na początku ostatniej odsłony miał nawet 13 oczek więcej (62:49).
Choć w ostatnich minutach szaleńczy atak przypuścił Mike Taylor, to Rosa nie potrafiła już odrobić strat. Co prawda po trójce Urosa Mirkovicia było tylko 75:71 dla Stelmetu, jednak Łukasz Koszarek celnymi rzutami wolnymi przypieczętował historyczny triumf zespołu z Zielonej Góry.
Rosa miała tylko osiem asyst i aż 15 strat, z czego 13 po przerwie! Stelmet trafił 12 trójek, podczas gdy radomianie cztery mniej. Taylor z 19 punktami okazał się najlepszym strzelcem finałowego meczu, z kolei Koszarek rozdał siedem asyst - najwięcej w całym spotkaniu.
Rosa Radom - Stelmet Zielona Góra 71:77 (15:17, 28:18, 6:20, 22:22)
Rosa:
Taylor 19, Gibson 18, Sokołowski 13, Majewski 12, Jeszke 4, Mirković 3, Adams 2, Turek 0, Szymkiewicz 0, Zalewski 0.
Stelmet: Robinson 18, Zamojski 18, Hosley 15, Koszarek 8, Cel 7, Hrycaniuk 7, Lalić 4, Chanas 0, Troutman 0.
Po sporcie kultura!
Trzymamy kciuki za Naszych:))