1 
- Potrzebujemy zwycięstwa. Wszyscy doskonale o tym zdają sobie sprawę - mówi Igor Milicić przed meczem z Jeziorem Tarnobrzeg. Akademicy do tego spotkania przystępują po porażce w półfinale Pucharu Polski ze Stelmetem Zielona Góra. Z kolei w lidze przegrali ostatnio z Energą Czarnymi Słupsk. Ta porażka zaniepokoiła nieco działaczy klubu. W Koszalinie liczą, że z Jeziorem drużyna się odbuduje i wkroczy na zwycięską ścieżkę.
[ad=rectangle]
- Jezioro to zespół nieobliczalny. Tarnobrzeżanie pokazali, że są bardzo groźną drużyną. Sam fakt, że pokonali Śląsk Wrocław nas uprzedza przed tym, że musimy podejść do tego meczu na 120 procent. Trzeba być bardzo skoncentrowanym - zauważa jednak opiekun Akademików.
W ostatnim czasie w ekipie tarnobrzeżan przeszło sporo zmian. Dominique'a Johnsona zastąpił Keion Bell. Zawodnik ma 24 lata i jest absolwentem uczelni Missouri. W ostatnim czasie reprezentował barwy izraelskiego Ramat Hasharon. Koszykarz mierzy 193 cm i może grać na wszystkich pozycjach obwodowych. Drużynę wzmocnił także Piotr Wojdyr.
- Bell jest bardzo atletycznym zawodnikiem. Nie dysponuje takim rzutem, jak Johnson. Będzie miał jednak pole do popisu, tak jak każdy gracz w Jeziorze. Musimy na niego zwrócić uwagę - zaznacza Milicić.
Trener Zbigniew Pyszniak gra bardzo wąską rotacją. Często bywa tak, że zawodnicy grają po 40 minut w meczu. - Są rozluźnieni, ponieważ jeden, czy drugi błąd nie powoduje tego, że dany zawodnik usiądzie na ławce rezerwowych - ocenia trener Akademików.
