Polski Cukier wygrał i wciąż jest w grze o play-off!

Polski Cukier wygrał ważne spotkanie w Dąbrowie Górniczej. Torunianie okazali się lepsi od miejscowego MKS-u i tym samym zwiększyli swoje szanse na grę w fazie play-off.

Niemal przez całą pierwszą połowę lepiej prezentowali się gospodarze. Przede wszystkim dąbrowian napędzał Myles McKay. Amerykanin niedawno zdobył aż 40 punktów, a teraz już po pierwszej kwarcie miał na swoim koncie 14 "oczek". Nic dziwnego, że jego zespół znajdował się na prowadzeniu i momentami wyraźnie odjeżdżał rywalowi.

Tyle że to nie trwało zbyt długo. Już pod koniec pierwszej połowy zawodnicy Miliji Bogicevicia zdołali się przebudzić. W trzy minuty zanotowali świetną serię 12:1, po której objęli prowadzenie. Torunianie zdecydowanie poprawili się w ofensywie. Wcześniej byli w tym elemencie niestabilni. Tuż przed przerwą większość graczy zdołało się jednak przebudzić i dzięki temu to Polski Cukier schodził w lepszych nastrojach z boiska.
[ad=rectangle]
Po powrocie na parkiet nie było już złudzeń. MKS nadal opierał się na McKayu oraz Kenie Brownie, ale wymieniony duet nie miał wielkiego wsparcia. Zwłaszcza ze strony Polaków. Ci łącznie zdobyli w tym spotkaniu zaledwie 15 punktów. W tej sytuacji musiały się prędzej czy później pjawić problemy.

Tym bardziej że Twarde Pierniki narzuciły szybkie tempo i wciąż znakomicie prezentowały się w ofensywie. Oni akurat na brak opcji nie mogli narzekać. Nie tylko obcokrajowcy grali na dobrym poziomie, ale sporo do gry wnieśli też rodzimi koszykarze. Zresztą różnica jest widoczny gołym okiem. Polacy uzbierali dla Polskiego Cukru 32 "oczka", z czego 27 było dziełem Krzysztofa Sulimy i Jarosława Zyskowskiego.

Już w trzeciej kwarcie stało się jasne, że goście sięgną po cenne zwycięstwo. Cenne, bo przybliżyło ich do upragnionego ósmego miejsca w tabeli na koniec rundy zasadniczej. Co prawda torunianie mają jeszcze przed sobą sporo trudnych meczów, ale wykonali wielki krok. A do zwycięstwa poprowadził ich zagraniczny tercet - Sean Denison, William Franklin i Żarko Comagić. Dwaj pierwsi zanotowali nawet double-double. Kanadyjczyk zdobył bowiem 25 punktów i zebrał 10 piłek, a Amerykanin oprócz 12 punktów dołożył jeszcze aż 11 asyst i 5 zbiórek.

MKS Dąbrowa Górnicza - Polski Cukier Toruń 80:92 (24:22, 16:22, 20:29, 20:19)

MKS: McKay 23, Brown 21, Weaver 11, Pepper 10, Małecki 5, Piechowicz 4, Zieliński 2, Dziemba 2, Metelski 2, Zmarlak 0, Szymański 0.

Polski Cukier: Denison 25, Comagić 22, Sulima 14, Zyskowski 13, Franklin 12, Jankowski 3, Perka 2, Corbett 1, Radwański 0, Lisewski 0.

Komentarze (19)
Krzyżacy RSKŻ
2.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co ja widzę, już nikt trenera nie zwalnia? :) brawo Pierniki! oby nie zabrakło punktów po tych minimalnych porażkach w kilku meczach. 
avatar
sokar
2.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje zwycięstwa !!! Siden ma nawet dobry terminarz najważniejsze spotkania grając u siebie. Myślę że macie większe szanse na playoffy niż Kutno. Jak pokazała liga wiele jest możliwe w tym Czytaj całość
WKS wrocławianin
2.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a gdzie kelner Koelner. Ostatnio ludzie podniecali się że jeszcze pokaże co potrafi. Haahaha. Ojciec przestał płacić że jego kontrakt i skończyło się granie albo jest tak okrutnie słaby czego j Czytaj całość
avatar
maniek1989
2.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Graty za wygranie bo miałem lekkie obawy. Sroka podobno do konca sezonu juz może nie zagrać. 
avatar
Łukaszek z Falubazu
2.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czemu Sroka nie gra??