Zwycięstwo Akademików nie było zagrożone ani przez moment. Lekkie problemy koszalinianie mieli w pierwszej kwarcie, która skończyła się remisem po 19. Później dominowała już tylko jedna drużyna. - Podobało mi się, że to zawodnicy cały czas trzymali koncentrację. Mimo że w pierwszej odsłonie nie potrafiliśmy obronić kilku akcji, nadal było pełne skupienie na realizacji założeń przedmeczowych - podkreśla Igor Milicić, opiekun koszalińskich Akademików.
[ad=rectangle]
Kluczowe dla losów spotkania okazały się druga i trzecia kwarta. W tym czasie koszalinianie wygrywali 58:36. - Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa oraz z tego, że zawodnicy podeszli do tego meczu w pełni skoncentrowani. Nie było lekceważenia rywali. W tym okrojonym składzie zespół pokazał charakter, co bardzo mnie cieszy - dodaje Milicić.
Koszalinianie na swoim koncie mają szesnaście wygranych i tylko pięć porażek. Taki bilans daje im drugie miejsce w tabeli. - Dla nas zwycięstwo z Jeziorem jest tak samo ważne, jak wygrana ze Stelmetem. Tu i tu są dwa punkty. Idziemy dalej - mówi opiekun AZS.
W następnej kolejce koszalinian czeka jednak nieco trudniejsze zadanie, bo zagrają na wyjeździe z Polfarmexem Kutno, który na własnym parkiecie jest groźną drużyną. - W sobotę gramy z Polfarmexem Kutno. W tygodniu będziemy mocno przygotowywali się do meczu. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale chcemy tam odnieść kolejną wygraną - komentuje Milicić.