Miodrag Rajković: Zbyt mało respektu dla rywala

- Zbyt mało było w naszej grze respektu dla rywala, który zagrał bardzo dobry mecz i zasłużył na zwycięstwo - powiedział po porażce z Anwilem Włocławek trener PGE Turowa Zgorzelec, Miodrag Rajković.

Tego się nikt nie spodziewał. Anwil Włocławek przegrał w poprzedniej kolejce z Treflem Sopot i wydawało się, że przed spotkaniem z PGE Turowem jest na straconej pozycji. Rottweilery wreszcie zagrały jednak z zębem godnym maskotki klubu i pokonały mistrza Polski 86:81.
[ad=rectangle]
- Gratulacje dla Anwilu Włocławek. Rywale zagrali bardzo dobry mecz i zasłużyli na zwycięstwo. Pokazali wielkie serce do gry i widać, że chcieli coś udowodnić - że nadal mają szansę na grę w play-off - powiedział trener Miodrag Rajković.

Na porażkę PGE Turowa składa się kilka elementów. Przede wszystkim - goście zdobyli tylko 32 punkty w pierwszej połowie pojedynku i następnie musieli gonić wynik. Co prawda udało im się przełamać gospodarzy w trzeciej kwarcie, ale na zadanie ostatecznych ciosów zabrakło energii. Dodatkowo, zgorzelczanie popełnili aż 18 strat i w całym meczu zanotowali tylko trzy przechwyty. Anwil miał za to 21 asyst, osiem przechwytów i o osiem strat mniej.

Miodrag Rajković: Zbyt mało respektu dla rywala
Miodrag Rajković: Zbyt mało respektu dla rywala

- Nie chcę powiedzieć, że zagraliśmy bez energii, ale na pewno tej energii było za mało. Myślami byliśmy gdzieś indziej. Popełniliśmy aż 18 strat, to z kolei zdecydowanie za dużo. Myślę również, że zbyt mało było w naszej grze respektu dla rywala - tłumaczył Rajković.

Pomimo wszelkich problemów, PGE Turów prowadził w połowie czwartej kwarty 68:62 i wydawało się, że kontroluje przebieg sobotniego starcia. Ostatnie sześć minut gospodarze wygrali jednak aż 24:13 i cały mecz 86:81.

- Kluczowym momentem starcia, według mnie, była sytuacja, w której włoski center Anwilu, Andrea Crosariol, zagrał akcję dwa plus jeden, a w po chwili zebrał piłkę w ataku. Wcześniej było pięć punktów dla nas, lecz wystarczył tylko moment i Anwil doprowadził do remisu. Dzięki temu nabrał wiary i wygrał mecz - zakończył Serb.

Źródło artykułu: