Miodrag Rajković: Zbyt mało respektu dla rywala
- Zbyt mało było w naszej grze respektu dla rywala, który zagrał bardzo dobry mecz i zasłużył na zwycięstwo - powiedział po porażce z Anwilem Włocławek trener PGE Turowa Zgorzelec, Miodrag Rajković.
Michał Fałkowski
Tego się nikt nie spodziewał. Anwil Włocławek przegrał w poprzedniej kolejce z Treflem Sopot i wydawało się, że przed spotkaniem z PGE Turowem jest na straconej pozycji. Rottweilery wreszcie zagrały jednak z zębem godnym maskotki klubu i pokonały mistrza Polski 86:81.
Miodrag Rajković: Zbyt mało respektu dla rywala
- Nie chcę powiedzieć, że zagraliśmy bez energii, ale na pewno tej energii było za mało. Myślami byliśmy gdzieś indziej. Popełniliśmy aż 18 strat, to z kolei zdecydowanie za dużo. Myślę również, że zbyt mało było w naszej grze respektu dla rywala - tłumaczył Rajković.
Pomimo wszelkich problemów, PGE Turów prowadził w połowie czwartej kwarty 68:62 i wydawało się, że kontroluje przebieg sobotniego starcia. Ostatnie sześć minut gospodarze wygrali jednak aż 24:13 i cały mecz 86:81.
- Kluczowym momentem starcia, według mnie, była sytuacja, w której włoski center Anwilu, Andrea Crosariol, zagrał akcję dwa plus jeden, a w po chwili zebrał piłkę w ataku. Wcześniej było pięć punktów dla nas, lecz wystarczył tylko moment i Anwil doprowadził do remisu. Dzięki temu nabrał wiary i wygrał mecz - zakończył Serb.