Obie ekipy nie wystąpiły w pełni składach. Z drużyną Startu AZS do Inowrocławia nie przyjechali Jacek Olejniczak i Paweł Hołota. Trener Sportino ? Jacek Winnicki nie mógł skorzystać z kolei z kontuzjowanego Łukasza Żytko oraz chorego Michała Gabińskiego.
Spotkanie dobrze rozpoczęli koszykarze Startu, którzy po półtorej minuty gry prowadzili 5:0 (?trójka? Bartłomieja Czarkowskiego oraz dwa oczka zdobyte przez Pawła Kowalskiego). Inowrocławianie szybko jednak doprowadzili do wyrównania. W pierwszej kwarcie zawodnicy obu ekip razili nieskutecznością. Przejawiało się to głównie w rzutach z dystansu. Na dwie minuty do zakończenia pierwszej odsłony po raz ostatni na prowadzenie wyszli gracze Krzysztofa Ziemoląga. ?Akademicy? po punktach zdobytych przez Bartosza Borkowskiego prowadzili bowiem 9:8. Później na parkiecie dominowali już gospodarze. Ostatnie oczka w tej kwarcie zdobył Michał Świderski, ustalając rezultat po pierwszych dziesięciu minutach na 17:11.
Od samego początku drugiej kwarty ponownie przeważali gospodarze, którzy stopniowo powiększali przewagę nad rywalem. Także i w tej części meczu koszykarze zarówno Sportino jak i Startu nie mogli wstrzelić się w kosz zza linii 6.25 m. W piątej minucie o czas poprosił szkoleniowiec kujawskiej ekipy. Na tablicy świetlnej widniał wtedy wynik 23:15 dla gospodarzy. Po minutowej pauzie, Sportino nadal ?rządziło? na parkiecie. Na trzy minuty do końca pierwszej połowy po celnym rzucie za trzy Tomasza Wojdyły, inowrocławianie prowadzili 31:19. Akcję później oczka na konto Startu zdobył Kowalski. Najwyraźniej niezbyt dobrą statystykę rzutów z dystansu chciał poprawić Michał Kułyk, który dwukrotnie w ciągu minuty rzucił za 3. Ostatecznie, druga kwarta zakończyła się wynikiem 39:23.
W trzeciej części meczu koszykarze z Inowrocławia kontrolowali przebieg spotkania. Podopieczni Jacka Winnickiego w tej kwarcie utrzymywali bezpieczną przewagę nad rywalem w wysokości 10-12 punktów. Dobrze tę odsłonę rozpoczęli zawodnicy Startu zdobywając sześć oczek z rzędu, doprowadzili do wyniku 39:29. W siódmej minucie po ?trójce? rzuconej przez Aleksandra Raka, na tablicy pojawił się wynik 47:35. W ostatecznym rozrachunku po trzeciej kwarcie Sportino prowadziło ze Startem AZS 51:37.
Ostatnia część meczu do złudzenia przypominała poprzednią odsłonę. Sportino nadal wyraźnie przeważało. Obie ekipy popełniały dużo start. Pierwsze oczka w czwartej kwarcie, zespół prowadzony przez trenera Ziemoląga zdobył dopiero w 4.50 minucie. Wtedy to właśnie skutecznie z dystansu trafił Kowalski (60:40). Na 1.45 do zakończenia meczu, także celnie za trzy trafił młody, 17-letni Kamil Stężewski, który w ten sposób wyprowadził swój zespół na prowadzenie 69:47. Mecz pomiędzy Sportino Inowrocław a Startem AZS Lublin zakończył się ostatecznie wynikiem 71:54. Spotkanie praktycznie bez historii. Koszykarze z Kujaw przez cały mecz przeważali na parkiecie. Dobry mecz rozegrał Artur Robak, który zdobył 12 punktów oraz zaliczył zbiórek i 2 asysty.
W kolejnej, dwudziestej kolejce zawodników Sportino czeka wyjazd do Tarnowa Podgórnego na mecz z tamtejszą Tarnovią 4YOU. Zespół Startu AZS natomiast, będzie podejmował we własnej hali Politechnikę Poznań.
Sportino Inowrocław ? Start AZS Lublin 71:54 (17:11, 22:12, 12:14, 20:17)
Sportino: Kułyk 13, Robak 12, Wojdyła 9, Świderski 8, Nowak 8, Mordzak 8, Lofton 5, Wierzbicki 3, Stężewski 3, Majchrzak 2.
Start: Kowalski 18, Rak 9, P. Jagoda 9, Borkowski 6, Czarkowski 5, Ł. Jagoda 4, Chelis 2, Prażmo 1, Drozd 0.