- Od kilku lat gram poza Słupskiem i o ile te pierwsze spotkania motywowały w sposób szczególny, tak teraz jest to po prostu kolejny mecz. Grając w Treflu rozegrałem już kilkanaście takich meczów i co tu dużo mówić, pojedynek z Czarnymi to po prostu kolejny mecz, który trzeba wygrać - mówi Paweł Leończyk, podkoszowy Trefla Sopot, który wraca do gry po tygodniowej absencji.
[ad=rectangle]
Po dojściu Mariusza Niedbalskiego sopocianie wygrali z Anwilem Włocławek, ale przegrali ze Stelmetem Zielona Góra. Widać poprawę gry w defensywie, ale załamała się z kolei ofensywa.
POLECAMY: Leny Kravitz w Gdańsku! Tu kupisz bilety!
- Naszą bolączką na początku sezonu była obrona i teraz kiedy poprawiliśmy grę w defensywie - zaczęły się problemy z atakiem. Gramy intensywniej w obronie i to może mieć wpływ na wolniejszą ofensywę, ale wydaje mi się, że lepiej podążać tą ścieżką niż polegać tylko i wyłącznie na ataku - dodaje Leończyk.
- Nie zawsze da się "przerzucić" rywala, co zresztą ostatnio było widać i jeśli tylko zbilansujemy te dwa elementy powinniśmy poradzić sobie z Czarnymi - kończy gracz.