Jakub Karolak: Za bardzo się rozluźniliśmy
PGE Turów Zgorzelec wrócił na podium po wygranej z Wikaną Startem. Mecz w Lublinie był szczególny dla Karolaka, który pochodzi z tego miasta.
Bieżący sezon jest niezwykle intensywny dla mistrza Polski. Po odpadnięciu z europejskich pucharów zgorzelecka ekipa może jednak zwolnić tempo, by odzyskać świeżość przed fazą play-off. - Mamy za sobą prawie czterdzieści meczów w lidze i europejskich pucharach. Rozegraliśmy ich więcej niż wszystkie inne zespoły rozegrają w całym sezonie, więc potrzeba nam trochę odpoczynku. Widać po nas zmęczenie. Teraz czekają nas cztery tygodnie, gdzie będziemy rozgrywać tylko po jednym meczu w tygodniu, więc trochę się odświeżymy. Będziemy ciut mniej trenować, a później będziemy przygotowywać się do play-off - przyznaje były koszykarz MKS-u Dąbrowa Górnicza.
Karolak z niezłej strony zaprezentował się w rodzinnym mieście. Wychowanek NOVUM Lublin spędził na parkiecie niespełna trzynaście minut i zdobył pięć punktów. - Fajnie jest wrócić do Lublina. Wychowałem się tutaj, grałem przez kilkanaście lat, więc miło - kończy zawodnik PGE Turowa.
Miodrag Rajković: Jesteśmy zmęczeni