W tym artykule dowiesz się o:
W przeciwieństwie do poprzednich spotkań koninianki nie będą musiały zwracać uwagi na wynik starcia Widzewa Łódź z Basketem Gdynia. Jeżeli w piątek Chemat Basket Konin pokona Pszczółkę AZS UMCS Lublin będzie już pewne, że oba te zespoły pozostaną w rozgrywkach TBLK. Nawet bowiem jeżeli Widzew pokona gdynianki, strata łodzianek do zespołów z dziewiątego i dziesiątego miejsca wynosić będzie trzy punkty. Będzie to różnica, której Widzew nie zdoła odrobić w ciągu dwóch spotkań.
[ad=rectangle]
Nawet jeżeli jednak Chemat Basket przegra w piątek z lubliniankami, wciąż może liczyć na rozstrzygnięcie na swoją korzyść drugiego spotkania. W przypadku przegranej Widzewa w Gdyni podopieczne Daliusa Ubartasa również będą miały już zapewnione utrzymanie.
Szanse na koniec emocji w grupie o utrzymanie są duże. Chemat Basket w środę pokonał Pszczółkę AZS UMCS na jej terenie. Koninianki wygrały różnicą aż 30 punktów, a koszykarki Krzysztofa Szewczyka nie były w stanie im się przeciwstawić nawet przez moment. Zespół z Konina bez wątpienia będzie chciał jeszcze raz ucieszyć swoją publiczność i awansować dwie kolejki przed końcem sezonu na dziewiąte miejsce.
Konińscy fani mogą żałować, że dobra forma ich zespołu przyszła dopiero tak późno. Gdyby Renee Taylor i Gloria Brown pojawiły się w Chemacie Basket wcześniej, a zespół od początku prowadzony był przez Daliusa Ubartasa, dziś koninianki walczyłyby nie o utrzymanie, ale o miejsca w środku tabeli.
Sytuacji obecnej nie da się już jednak zmienić i Chematowi Basket pozostaje wygrać to, co do wygrania zostało. Przed drugim etapem koninianki zapowiadały walkę o dziewiąte miejsce i ten cel już w piątek może zostać zrealizowany.
Początek meczu pomiędzy Chematem Basket Konin a Pszczółką AZS UMCS Lublin w piątek o godz. 18.00 w hali Rondo w Koninie.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
