- Dopełniamy wszystkich formalności, aby Dragisa mógł wystąpić w meczu z Crveną Zvezda - mówił portalowi SportoweFakty.pl w poniedziałek Jan Michalski, prezes PGE Turowa. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Słoweniec jest głodny igry i gotowy do walki na europejskich parkietach.
Źródło artykułu: