Beniaminek TBL już drugi raz w trakcie sezonu zasadniczego zaskoczył swoją grą PGE Turów Zgorzelec, w poprzednią sobotę przegrał z mistrzami kraju różnicą tylko dziewięciu punktów (81:90). Turów wykorzystał swoje większe doświadczenie, pozbawiając rywali szansy na zwycięstwo w końcówce.
[ad=rectangle]
- Mają niezwykle utalentowany zespół i bardzo dobrego trenera. To był mecz twardej walki, ale niestety to oni byli górą - ubolewał Dalton Pepper, jednocześnie widząc pozytywne aspekty przegranej ze zgorzelczanami. - Takie spotkania budują pewność siebie każdego z nas i sprawiają, że stajemy się mocniejsi jako zespół - zaznaczył.
Zyskana pewność siebie ma duże znaczenie przed końcówką sezonu zasadniczego, w sobotę 28 marca gracze MKS-u Dąbrowa Górnicza będą podejmować Wikanę Start Lublin. Oba zespoły znajdują się blisko siebie w tabeli, lublinianie tracą do Zagłębiaków zaledwie punkt, zatem stawka sobotniej konfrontacji jest wysoka.
Dąbrowianie doskonale zdają sobie sprawę z wagi spotkania. - Zapowiada się mecz ostrej, zażartej walki, bo wiadomo, że obie ekipy chcą poprawić swój bilans i sytuację w tabeli - przyznał Pepper, któremu wtóruje kapitan MKS-u. - Stawka jest wysoka, zwycięstwo zwiększa naszą przewagę nad rywalami, którzy są za nami w tabeli. Lublinianie ostatnio grają lepiej, więc czeka nas kolejny trudny mecz - podkreślił Paweł Zmarlak.
Spotkanie pomiędzy MKS-em Dąbrowa Górnicza a Wikaną Startem Lublin zostało zaplanowane na sobotę 28 marca. Początek konfrontacji o godzinie 18.