W poprzedniej kolejce starogardzianie sensacyjnie pokonali ekipę AZS-u Koszalin. Dla Akademików była to druga porażka na własnym parkiecie w tym sezonie. Kociewskie Diabły odniosły z kolei dopiero szóstą wygraną w obecnych rozgrywkach. - To było bardzo ważne zwycięstwo dla naszej drużyny. Jechaliśmy do Koszalina z nadzieją, że można powalczyć i sprawić niespodziankę. Tak też się stało - przyznaje Mariusz Karol, opiekun Polpharmy Starogard Gdański.
[ad=rectangle]
Pod wodzą Karola Kociewskie Diabły rozegrały trzy spotkania. Nowy szkoleniowiec podkreśla, że największym mankamentem w grze zespołu była defensywa, którą stara się cały czas poprawiać. - Nie jest tajemnicą, że największym problemem Polpharmy jest liczba straconych punktów. Trudno jest ograć rywali, kiedy zespół traci taką liczbę punktów. Pracujemy nad defensywą - zaznacza opiekun Polpharmy.
W Starogardzie bardzo chcą uniknąć dwóch ostatnich miejsc w tabeli. Aby tak się stało, Kociewskie Diabły muszą wygrać dwa-trzy mecze w końcówce sezonu zasadniczego. W Wielką Sobotę Polpharma Starogard Gdański zmierzy się z Asseco Gdynia.
- Asseco to bardzo niewygodna drużyna. Przez cały sezon to potwierdza - wygrała z wieloma zespołami. Ostatni mecz z Rosą oglądałem z trybun i śmiało można powiedzieć, że gracze z Radomia mają patent na Asseco. Będziemy próbowali grać tak jak oni... - śmieje się Mariusz Karol.