Łukasz Koszarek (Stelmet Zielona Góra) [4] - 31 min, 19 pkt (7/10 z gry), 14 as
Stelmet był bliski pierwszej porażki na własnym parkiecie w obecnym sezonie. Beniaminek Torunia jeszcze na 24 sekundy przed końcem czwartej kwarty prowadził w hali CRS, lecz zwycięską trójkę trafił Koszarek. Doświadczony rozgrywający rozdał aż 14 asyst, a dodatkowo zdobył 19 punktów przy wysokiej skuteczności 7/10 z gry. Dzięki tej wygranej zielonogórzanie są bardzo blisko 1. miejsca po fazie zasadniczej TBL.[nextpage]Danny Gibson (Rosa Radom) [2] - 34 min, 28 pkt (6/10 za trzy), 4 zb
Rosa wykorzystała potknięcia PGE Turowa Zgorzelec i wskoczyła na pozycję wicelidera. Radomianie znów imponowali rzutami za trzy punkty, trafiając 13 z 22 prób. Świetnie dysponowany w tym elemencie był Gibson, który sześciokrotnie dziurawił kosz Trefla takimi rzutami, a w sumie zgromadził 28 oczek, co jest wyrównaniem rekordu sezonu amerykańskiego snajpera.[nextpage]Roderick Trice (WKS Śląsk Wrocław) [3] - 28 min, 21 pkt, 10 zb, 7 przech
Śląsk Wrocław pokazał wielki charakter i odrobił 23-punktowy deficyt w meczu z MKS Dąbrowa Górnicza. Wrocławianie doprowadzili do dogrywki, w której okazali się lepsi od beniaminka 96:92. W zwycięskim zespole wyróżnił się Trice, który otarł się o triple-double. Amerykanin zdobył 21 punktów, miał 10 zbiórek, aż siedem przechwytów i dwie asysty.[nextpage]Aaron Cel (Stelmet Zielona Góra) [1] - 25 min, 24 pkt (6/7 za trzy), 6 zb
Cel pal! Skrzydłowy Stelmetu i reprezentacji Polski miał idealnie ustawiony celownik w piątkowy wieczór. Cel trafił sześć z siedmiu rzutów za trzy punkty, dzięki czemu ustanowił rekordu sezonu - 24 punkty. Szczególnie udana dla polskiego skrzydłowego była trzecia kwarta, kiedy po to jego serii rzutów gospodarze odjechali beniaminkowi. Cel do swojego dorobku dopisał również sześć zbiórek.[nextpage]Piotr Szczotka (Asseco Gdynia) [1] - 36 min, 15 pkt, 8 zb
Asseco sensacyjnie pokonało mistrza Polski, co było najważniejszym wydarzeniem minionej kolejki. Gdynian do wygranej poprowadził jak zwykle duet Walton-Galdikas, lecz nie bez znaczenia była postawa zawodników drugoplanowych. Wśród nich brylował Szczotka, który na parkiecie spędził aż 36 minut. Doświadczony podkoszowy zdobył ważne 15 punktów oraz zebrał osiem piłek i prezentował się bardzo dobrze na tle niemrawych graczy PGE Turowa.[nextpage]Trener: Saso Filipovski (Stelmet Zielona Góra)
Stelmet choć szczęśliwe wygrał z Twardymi Piernikami, to prawdopodobnie było to zwycięstwo na wagę 1. miejsca po fazie zasadniczej TBL. Trudno bowiem przypuszczać, że wicemistrzowie Polski stracą przewagę nad resztą drużyn. Filipovski może więc triumfować, zwłaszcza, że nadchodzi play-off, czas, w którym najbardziej liczy się doświadczenie, opanowanie, rutyna. A tego przecież w ekipie z Winnego Grodu nie brakuje.