Znakomita czwarta kwarta AZS-u! Udany debiut Wojciecha Zeidlera

Przez trzy kwarty spotkanie w Koszalinie było bardzo wyrównane. W ostatniej odsłonie jednak gospodarze rozbili beniaminka z Lublina.

Jakub Artych
Jakub Artych
Tydzień poprzedzający mecz był dla AZS-u bardzo burzliwy. Z funkcją trenera pożegnał się Igor Milicić, którego zawodnicy darzyli olbrzymim szacunkiem. Działaczom z Koszalina nie udało się znaleźć następcy Chorwata, dlatego w sobotnim spotkaniu funkcję pierwszego trenera pełnił asystent Milicicia - Wojciech Zeidler. 27-letni szkoleniowiec w swojej karierze prowadził drużyny jedynie w I i II lidze.
Oba zespoły sobotnie starcie rozpoczęły na fatalnym procencie rzutów z gry. Słabe widowisko psuły również liczne straty gospodarzy, które ciągnęły AZS w dół. Z biegiem czasu coraz lepiej prezentowali się goście z Lublina, którzy byli zdecydowanie lepsi niż gospodarze. Koszykarze z Koszalina byli bardzo apatyczni i niedokładni w swojej grze. Wojciech Zeidler nie potrafił natchnąć drużyny, która jeszcze niedawno była jedną z rewelacji Tauron Basket Ligi.

Na lepszą dyspozycję gospodarzy musieliśmy poczekać aż do końcowych fragmentów pierwszej połowy. Kilka szybkich kontr AZS-u sprawiło, iż miejscowi momentalnie odrobili większość strat. Sprawy w swoje ręce wzięli doświadczeni gracze z Koszalina: Qyntel Woods, Dante Swanson oraz Szymon Szewczyk, którzy zniwelowali przewagę beniaminka z Lublina.

Prawdziwy przełom AZS-u nastąpił dopiero w czwartej kwarcie. Miejscowi włączyli piąty bieg i systematycznie zaczęli odjeżdżać rywalom. Goście z Lublina z kolei byli w tym okresie bardzo nieskuteczni. Mimo 16 strat, koszykarze Wojciecha Zeidlera odnieśli przekonywujące zwycięstwo nad beniaminkiem.

Po raz kolejny kibiców AZS-u nie zawiódł Qyntel Woods, który w ważnych momentach podrywał drużynę do walki. Z wielką ambicją zagrał z pewnością Szymon Szewczyk. Dzięki zwycięstwu ekipa z Koszalina wraca do walki o drugie miejsce w rundzie zasadniczej. AZS Koszalin - Wikana Start Lublin 80:66 (12:21, 20:14, 18:22, 30:9)

AZS: Woods 19, Swanson 18, Szewczyk 15, Radenović 14, Mielczarek 6, Austin 4, Stelmach 2, Vrbanc 2, Pacocha 0, Dąbrowski 0.

Wikana Start: B. Diduszko 15, Wells 11, Ł. Diduszko 10, Wojdyła 8, Lewandowski 7, Trojan 6, Śmigielski 5, Allen 4, Czujkowski 0.

Przełamanie Jeziora Tarnobrzeg, Anwil coraz słabszy

MVP spotkania powinien zostać...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×