Faworyt o krok od półfinału - relacja z meczu Sokół Łańcut - ACK UTH Rosa Radom

W sobotę męczarnie, a w niedzielę demonstracja siły. Sokół Łańcut dał drużynie z Radomia prawdziwą lekcję koszykówki, wygrywając aż 84:59. Ekipa z Podkarpacia jest o krok od najlepszej czwórki.

Po raz kolejny okazało się, że play-off to bardzo specyficzna część sezonu. Niebagatelnym atutem jest w nich doświadczenie, a tutaj faworyzowany zespół z Łańcuta ma nad młodą ekipą z Radomia ogromną przewagę. W sobotnim meczu goście postawili poprzeczkę wysoko i przegrali bardzo pechowo. Gracze trenera Dariusza Kaszowskiego przetrwali jednak chwilę słabości, a 24 godziny później pokazali jak duży drzemie w nich potencjał.

W zasadzie losy spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszej kwarcie. Radomianie nie prowadzili w całym spotkaniu ani razu, a remis był tylko przez 70 sekund. Dobra dyspozycja w obronie w połączeniu ze skutecznością w ataku szybko pozbawiła beniaminka złudzeń. Po celnym rzucie Tomasza Fortuny gospodarze prowadzili już 20:9.

[ad=rectangle]

To był jednak dopiero początek. Maciej Klima i Szymon Rduch raz po raz popisywali się udanymi akcjami, a bezradni koszykarze z Radomia przegrywali aż 40:15! W ostatnich fragmentach przed przerwą odrobili co prawda parę punktów, ale ich sytuacja była i tak beznadziejna - po 20 minutach łańcucianie przegrywali 21:42.

Warto pochwalić koszykarzy Sokoła za to, że mimo wysokiej przewagi ani na sekundę nie stracili oni koncentracji. Wręcz przeciwnie - po punktach Rafała Kulikowskiego osiągnęli najwyższe w całym spotkaniu prowadzenie, wynoszące aż 39 oczek - 71:32!

W ostatniej osłonie pewny swego trener Kaszowski dał pograć zmiennikom, a ACK UTH Rosa podreperowała trochę swój i tak skromny dorobek punktowy. W meczu bez historii Sokół wygrał z podopiecznymi Karola Gutkowskiego 84:59 i jest na najlepszej drodze do półfinału.

Dariusz Kaszowski i jego zawodnicy są bliscy awansu do półfinału 1. ligi
Dariusz Kaszowski i jego zawodnicy są bliscy awansu do półfinału 1. ligi

Na uwagę zasługuje niecodzienny "wyczyn" gości, którzy trafili zaledwie 1/22 rzutów za trzy punkty! Młody zespół z Radomia zagrał bardzo nieskutecznie, a 59 punktów przy aż 16 zbiórkach w ataku mówi samo za siebie. Sokół dla odmiany zaliczył aż 14 celnych rzutów zza łuku i zagrał bardzo zespołowo, notując aż 25 asyst, przy zaledwie dziewięciu rywala.

PTG Sokół Łańcut - ACK UTH Rosa Radom 84:59 (25:9, 17:12, 29:15, 13:23)
Sokół

: Kulikowski 18, Rduch 16, Czerwonka 12, Klima 11, Fortuna 9, Pisarczyk 6, Balawender 4, Bręk 3, Pławucki 3, Wrona 2, Buszta 0, Jeger 0.

Rosa
: Stopierzyński 11, Schenk 10, Bonarek 8, Sobuta 7, Zegzuła 6, Cetnar 5, Jeszke 4, Kapturski 4, Michalski 4, Czajkowski 0, Kardaś 0.

[b]Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 2-0 dla Sokoła Łańcut

[/b]

Komentarze (1)
albertnow
12.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Sokoły taki mecz ,aż miło oglądać .Ręce same się składają do oklasków.Może trochę krytyki za pierwszy mecz pomogło.Tak dalej .pozdrawiam.