Mantas Cesnauskis: Pokazaliśmy charakter

Energa Czarni Słupsk pokonali Rosę Radom 74:71. Największym bohaterem meczu został Mantas Cesnauskis, który w końcówce przesądził o wygranej swojego zespołu.

- Chciałbym naprawdę pogratulować wszystkim swoim kolegom z drużyny, ponieważ rozegraliśmy bardzo dobrą drugą połowę i odwróciliśmy losy tego meczu. Ten mecz możemy podzielić na dwie części - pierwszą połowę, która nam nie wyszła i Rosa odskoczyła na dość dużą przewagę oraz drugą połowę, kiedy pokazaliśmy swój charakter - powiedział skromnie bohater meczu.
[ad=rectangle]
- Pokazaliśmy go w najważniejszym momencie, bowiem nie sztuką jest pokazać go, kiedy idzie dobrze, ale właśnie kiedy idzie źle i nic nie układa się po twojej myśli. Mam nadzieję, że Kyle i Tomek szybko dojdą do siebie i w kolejnych grach będziemy jeszcze mocniejszym zespołem - skomentował Mantas Cesnauskis.

Dla Litwina z polskim paszportem był to już trzeci raz w karierze, kiedy w Hali Gryfia odebrał zwycięstwo drużynie prowadzonej przez Wojciecha Kamińskiego, wcześniej dwukrotnie robił to przeciwko Polonii Warszawa. Było to bardzo ważne zwycięstwo dla Czarnych Panter, gdyż jeżeli wygrają oni dwa pozostałe mecze do końca sezonu, to zakończą rundę zasadniczą na drugim miejscu.

Teraz przed słupszczanami kluczowe spotkanie bowiem podejmą we własnej hali PGE Turów Zgorzelec. Spotkanie odbędzie się w środę 22 kwietnia o godz. 18.15.

Źródło artykułu: