Kilka tygodni temu MKS Dąbrowa Górnicza stracił szansę na udział w play-offach, ale i tak ten sezon beniaminek może zaliczyć do udanych. Dąbrowianie sprawili kilka niespodzianek, stawiając spory opór najlepszym zespołom. Na własnym parkiecie pokonali m.in. Śląsk Wrocław, Asseco Gdynia. Na wyjeździe wygrywali z kolei z Treflem Sopor czy Polfarmexem Kutno.
[ad=rectangle]
Dąbrowianie w dwóch ostatnich spotkaniach walczą o zajęcie 11. miejsca w tabeli. MKS w niedzielę zagra na wyjeździe z Asseco Gdynia, z kolei za tydzień na własnym parkiecie zmierzy się z Wilkami Morskimi Szczecin.
- Nie chcemy być niżej, niż jesteśmy. Drużyny za nami czekają by nas przeskoczyć, nie chcemy do tego dopuścić - mówi Marcin Piechowicz, rozgrywający MKS-u Dąbrowa Górnicza.
Na tę chwilę dąbrowianie mają punkt mniej od Anwilu Włocławek, ale ekipa z Kujaw ma jedno spotkanie rozegrane więcej. W bezpośrednich pojedynkach lepszy jest MKS.
- Już wiemy, że play-offy to marzenie nie do spełnienie, dlatego w tym sezonie skupiamy się na osiągnięciu jak najlepszego wyniku. 11. miejsce powinno być nasze, postaramy się to utrzymać. Marzenia marzeniami, ale trzeba myśleć realnie - zaznacza Piechowicz.