Jasny przekaz PGE Turowa Zgorzelec. "Nigdy cię już nie oddamy" (wideo)

przesadę). Film ma wiele problemów. Stara się być od pierwszych sekund epicki (angielski lektor dla polskiego kibica.... WTF?... już śmieszne to było, jak Stelmet kiedyś coś takiego zrobił. Niby Turów stara się być oryginalny, a powiela (po raz n'ty) najgorsze opcje), a kończy się tak żałośnie śmiesznie... Dylewicz wypowiedział swoją kwestię tak, jakby mu było wstyd, że bierze w czymś takim udział. To wygląda jak produkcja wręcz amatorska, stworzona w jeden dzień. Oczywiście moja opinia traci na znaczeniu, jeżeli Turów chciał poziomem filmu nawiązać do poziomu PLK :) Wtedy... mea culpa!