Bartosz Sarzało typuje pierwszą fazę play-off

PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot TYP: 3:0

Miałem tę wątpliwą przyjemność spotkać się z drużyną trenera Rajkovicia w I rundzie play-off dwa lata temu. Choć w sezonie zasadniczym, Turów, z tytułu na długie podróże spowodowane grą w pucharach grał nierówno i był drużyną
z zasięgu, w play-off gracze ze Zgorzelca byli na boisku dwa razy szybsi i agresywniejsi, niż wcześniej. Podobnie będzie teraz. Być może dobry dzień przynajmniej dwóch graczy z trójki Michalak, Bendzius, Leończyk pozwoli na odniesienie jednego zwycięstwa w serii, jednak będzie to wszystko, na co stać Trefl w obecnym sezonie.

[ad=rectangle]

Stelmet Zielona Góra - Asseco Gdynia TYP: 3:1

Połączenie rutyny z młodością, czyli Asseco Gdynia jest drużyną, która pozytywnie zaskoczyła wielu w obecnych rozgrywkach. Posiada ona wielu fanów w środowisku koszykarskim. W kluczowych momentach dla serii to jednak ogranie na poziomie play-off zadecyduje i Koszarek, Hosley czy Cel będą podejmować bardziej rozsądne decyzje na placu gry od Waltona, Matczaka czy Galdikasa. Asseco zwycięży jeden pojedynek w Gdyni, jednak to będzie wszystko, na co pozwolą zawodnicy z Zielonej Góry w tegorocznej serii.

AZS Koszalin - Rosa Radom TYP: 2:3

Najciekawsza, w mojej ocenie, para tegorocznej pierwszej rundy play-off.
Dwa zespoły, które prezentowały świetną grę przez cały rok. Niestety nie jestem przekonany, czy AZS będzie w stanie prezentować równą formę przez całą serię z uwagi na krótki staż w klubie trenera Flavarakisa. Mimo iż jestem pełen uznania dla warsztatu greckiego trenera, nawet najlepszy szkoleniowiec nie jest w stanie ustabilizować gry swojej drużyny w tak krótkim czasie. Najwięcej zależeć będzie od Qyntel'a Woods'a, jednak Michał Sokołowski stoi przed wielką szansą i będzie wyjątkowo zmobilizowany w starciu z doświadczonym rywalem. Jego postawa i chęć odniesienia sukcesu wpłynie na awans Rosy Radom.

Energa Czarni Słupsk - WKS Śląsk Wrocław 3:2

Choć ostatnią porażką, jaką WKS poniósł przed własną publicznością była porażka właśnie z Czarnymi, przewiduję, że zarówno w Słupsku, jak i we Wrocławiu zwyciężać będą gospodarze. Wrocław jest idealnym miastem dla funkcjonowania klubu koszykarskiego, jednak w tym sezonie nie powalczy o medale. O ostatecznym awansie Energi zaważy agresywna, efektywna obrona zaczynająca się od Gruszeckiego i Shiloh, którą słupszczanie prezentują, głównie w hali Gryfia, a także obecność w składzie gracza z euroligowym ograniem, lidera mentalnego - Jerela Blassingame.

Jestem przekonany, że zespół pokaże swoje najlepsze oblicze - rozmowa z Marcinem Kozakiem, prezesem AZS-u Koszalin