Łukasz Koszarek: Mamy inne cele niż Asseco

W ćwierćfinale play-off Stelmet Zielona Góra zagra z Asseco Gdynia. - Na pewno szanujemy rywala. Nie możemy się jednak bać, bo jednak my mamy inne cele na ten sezon niż Asseco - przyznał Koszarek.

Zielonogórzanie zakończyli sezon zasadniczy na drugim miejscu, ulegając jedynie PGE Turowowi Zgorzelec. Z aktualnymi mistrzami Polski Biało-Zieloni przegrali ostatni mecz zasadniczej fazy rozgrywek. - Przed play-off w drużynie jest bardzo dobra atmosfera. Myślę, że paradoksalnie ostatni mecz może nam pomóc popracować nad błędami. Skupiamy się tylko i wyłącznie na pierwszej rundzie, na pierwszym spotkaniu. Wiemy, że w Zielonej Górze są bardzo duże oczekiwania, jest presja. Teraz przychodzi najpiękniejszy czas dla zawodników, teraz okaże się prawdziwa wartość drużyny. My jesteśmy pewni siebie. Bardzo ciężko pracowaliśmy przez cały rok i teraz jest czas, by to udowodnić - powiedział Łukasz Koszarek.

[ad=rectangle]

Ćwierćfinałowym rywalem Stelmetu Zielona Góra będzie Asseco Gdynia. Dla podopiecznych Davida Dedka już sam awans do play-off jest sukcesem. Pierwszy mecz tej serii odbędzie się w piątek. - Jak najbardziej respektujemy drużynę Asseco. Już drugi rok z rzędu mierzymy się z nimi w play-off. W ubiegłym sezonie seria nie była bardzo łatwa, więc na pewno z szacunkiem podchodzimy do rywala. Nie możemy się jednak bać, bo jednak my mamy inne cele na ten sezon niż Asseco, które gra ponad normę. Bardzo dużo wiemy o drużynie z Gdyni i jesteśmy przygotowani na walkę na 120 procent - dodał kapitan aktualnych wicemistrzów Polski.

Nie jest tajemnicą, że gra Asseco opiera się głównie na parze A.J. Walton - Ovidijus Galdikas. Zielonogórzanie nie skupią się jednak tylko na tym duecie. - Do każdego zawodnika jesteśmy przygotowani. Pokarać nas może para Walton - Galdikas, szykujemy się też na weteranów Asseco, czyli Szczotkę i Frasunkiewicza. Wiemy jakie są ich główne zalety i będziemy starali się je zniwelować - zakończył Łukasz Koszarek.

Źródło artykułu: