Piotr Szczotka: Młodzi zaczynają odgrywać pierwszoplanowe role

Asseco Gdynia w piątek zakończyło sezon 2014/2015. Żółto-niebiescy ostatni mecz w rozgrywkach mieli nieudany, ale generalnie w szeregach gdyńskiej drużyny jest duże zadowolenie.

Asseco Gdynia w dość kiepskim stylu pożegnało się z tegorocznymi play-offami. Żółto-niebiescy w ostatnim meczu sezonu zdobyli zaledwie... 49 punktów!
Trudno jest wygrać mecz, kiedy ma się 13-procentową skuteczność z dystansu (3/22), a z gry niewiele lepszą - 27! (17/63). W pewnym momencie gdynianie mieli zaledwie dwa celne rzuty z gry na 29 prób! Stelmet w tym czasie punktował i wypracował sobie znaczną przewagę. Już po pierwszej kwarcie prowadził różnicą 21 oczek!

[ad=rectangle]

- Meczu nie ma co komentować, bo Stelmet był znacznie lepszy od nas. Końcowy wynik to pokazuje. Chcę odnieść się do całego sezonu - podkreślał na pomeczowej konferencji prasowej Piotr Szczotka, kapitan Asseco Gdynia.

W późniejszej fazie swojego przemówienia podkoszowy skoncentrował się przede wszystkim na podziękowaniach. - Dziękują także kibicom, bo tak po wygranych meczach, jak i przegranych przyjdą, przybiją piątkę. Dla takich ludzi warto grać. Dziękuję też władzom klubu, gdyż stwarzają świetne warunki do pracy. Oby to wszystko szło w dobrym kierunku - dodał Szczotka.

Gdynianie obecny sezon zakończyli na siódmym miejscu, co jest sporym sukcesem tego klubu. Kilku młodych zawodników udowodniło, że jest w stanie grać na przyzwoitym poziomie w Tauron Basket Lidze.

- Dla mnie najważniejszą rzeczą jest to, że trener potrafił wykorzystać młodych zawodników, którzy stają się coraz lepsi i zaczynają odgrywać pierwszoplanowe role w drużynie. Mam tu na myśli: Matczaka, Kowalczyka, Parzeńskiego, Żołnierewicza, którzy na pewno będą z nami w kolejnym sezonie - zaznaczył Piotr Szczotka.

Źródło artykułu: