Do trzech razy sztuka - przed meczem KPSW Astoria Bydgoszcz - Rosa-Sport Radom

Tylko trzy porażki zanotowały dotychczas drużyny z Bydgoszczy i Radomia. W sobotę obie ekipy spotkają się w bezpośrednim pojedynku, który zakończy zmagania w pierwszej rundzie II ligi koszykarzy.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Przed startem tegorocznych rozgrywek więcej szans na wywalczenie awansu dawano ekipie z Radomia. Wszak w przerwie letniej szeregi gości zasili między innymi Daniel Wall, Michał Nikiel i Piotr Kardaś, którzy wcześniej znakomicie radzili sobie na I-ligowych parkietach. - Sporą siłę nasz sobotni rywal przedstawia właśnie pod koszem. Dlatego musimy robić wszystko, aby przeciwników wypchnąć na obwód. To jest nasza szansa - uważa trener Astorii, Maciej Borkowski.

Radomianie mają dobre wspomnienia, jeśli chodzi o pojedynki z Astorią. Rok temu dwukrotnie pokonali aktualnego lidera grupy A II ligi, a wówczas przecież nie byli uważani za ligowych potentatów. - No, rzeczywiście. Ale mam nadzieję, że teraz będzie do trzech razy sztuka - ripostuje Borkowski.

Bydgoszczanie uważnie przygotowują się do spotkania z Rosą. W czwartek, w Nowy Rok trenowali w godzinach popołudniowych, a miejscowy szkoleniowiec miał do dyspozycji prawie wszystkich koszykarzy. Niespodzianką jest fakt, iż nad Brdę zawitał także Jakub Dłuski. Wychowanek Astorii w tym sezonie stał się ważną postacią w I-ligowym ŁKS-ie. - Łodzianie mają przerwę, więc Jakub zdecydował się nas odwiedzić i wesprzeć nas dobrą radą. Do zdrowia powrócił także Paweł Poliwka, ale ciągle na problemy ze zdrowiem narzeka Krzysiu Małkowski - informuje Borkowski.

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, obie drużyny dotychczas przegrały tylko trzy spotkania, a podopieczni Piotra Ignatowicza w ostatniej kolejce ulegli na własnym parkiecie AZS-owi Warszawa 64:75. Z kolei w stolicy bydgoszczanie nie dali żadnych szans miejscowej Legii. Teraz nad Brdą Astoria i Rosa zakończą pierwszą rundę rozgrywek. - Tym meczem kończymy pierwszą rundę. Mam nadzieję, że dzięki wsparciu naszej wspaniałej publiczności, utrzymamy fotel lidera - kończy Borkowski.

Sobotni pojedynek w hali przy ulicy Królowej Jadwigi rozpocznie się o godzinie 17:00. Bilety w cenie 6 zł (normalny) i 3 zł (ulgowy).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×