LaMarcus Aldridge wybrał San Antonio Spurs!

Od początku o względy czołowego skrzydłowego NBA walczyli przede wszystkim Los Angeles Lakers, Phoenix Suns, San Antonio Spurs oraz Portland Trail Blazers. Klub z Hollywood marzył o pozyskaniu gwiazdy w postaci LaMarcusa Aldridge'a i do samego końca łudził się, iż ta sztuka im się powiedzie. Ostatecznie prezentacja przygotowana przez sztab Jeziorowców nie zachęciła zawodnika, a ten brał pod uwagę grę w Arizonie lub rodzinnym Teksasie. Wybrał reprezentowanie barw pięciokrotnych mistrzów NBA.
[ad=rectangle]
Banery wywieszone na wieżowcach, ukazujące Aldridge'a w trykocie Suns nie przechyliły szali na korzyść drużyny prowadzonej przez Jeffa Hornacka. Nie pomogło też sprowadzenie Tysona Chandlera. Wielkie powody do radości mogą mieć z kolei sympatycy San Antonio Spurs. 29-latek skusił się na ofertę Teksańczyków - podpisze czteroletni kontrakt, opiewający na 80 milionów dolarów.

Gregg Popovich w przyszłym sezonie obok Tony'ego Parkera, Tima Duncana, Kawhiego Leonarda czy Danny'ego Greena, będzie mógł desygnować do gry świetnego LaMarcusa Aldridge'a. Skrzydłowy, który w rozgrywkach 2014/2015 notował rekordowe dla siebie 23,4 punktu i 10,2 zbiórki, może okazać się kluczowym wzmocnieniem San Antonio Spurs. Ostrogi będą liczyć się w walce o wygranie ligi? Ich notowania mocno wzrosły! Nawet bez Tiago Splittera i Marco Belinelliego.

Aldridge urodzony w Dallas dotychczas przez dziewięć sezonów reprezentował barwy drużyny ze stanu Oregon, Portland Trail Blazers. Cztery razy wystąpił w Meczu Gwiazd, ale nigdy nie grał chociażby na etapie finału konferencji.