Poprawia się sytuacja Sportino

Wszystko wskazuje na to, że powoli kończą się problemy z kontuzjami beniaminka tegorocznych rozgrywek - Sportino Inowrocław. Szkoleniowiec kujawskiego klubu Aleksander Krutikow, który w ostatnich meczach nie miał do dyspozycji wszystkich swoich koszykarzy, w sobotę przeciwko Enerdze Czarnych Słupsk, będzie miał już większe pole do manewru. Niezdolny do gry będzie jedynie Łukasz Wichniarz.

Mateusz Stępień
Mateusz Stępień

Łukasz Wichniarz, Kyle Landry, Artur Robak, Łukasz Obrzut i Michał Świderski – ci koszykarze w ostatnich dwóch tygodniach mieli, a jeden z nich wciąż ma - problemy z kontuzjami. Ten jeden, to Wichniarz, którego 14 stycznia w inowrocławskim szpitalu czeka zabieg usunięcia części łąkotki. Dokładne badania wykazały też, że przerwa w grze 26-letniego skrzydłowego potrwa krócej, niż początkowo zakładano. I już dwa tygodnie po operacji, były koszykarz Atlasa Stali powinien wznowić treningi.

W ostatnich meczach Aleksander Krutikow, szkoleniowiec Sportino, nie mógł korzystać ze swoich wszystkich zawodników. W 18. kolejce, kiedy to inowrocławianie podejmowali Asseco Prokom, nie zagrali Wichniarz i Robak, a dodatkowo urazów nabawili się Landry ze Świderskim. W minioną niedzielę w Świebodzicach, w meczu przeciwko Victorii Górnikowi Wałbrzych, do pauzującego Wichniarza dołączył Obrzut, a mimo dokuczliwego bólu, na grę zdecydował się Landry. Dwaj ostatni obecnie trenują, jednak z nieco mniejszym obciążeniem. Wszystko wskazuje na to, że obaj w najbliższym, sobotnim meczu z Energą Czarnymi Słupsk, będą już w pełni formy i do dyspozycji trenera Krutikowa.

Niedzielny mecz z Victorią Górnikiem był debiutem dla Ivarsa Timermanisa. Łotewski skrzydłowy był bardzo pożytecznym zawodnikiem. W nieco ponad 21 minut zdobył 9 punktów, 4 zbiórki, przechwyt i blok. 27-latek do inowrocławskiego zespołu dołączył przed tygodniem. Ostatnim jego klubem był niemiecki Eisbaeren Bremerhaven, w którym jeszcze w zeszłym roku, asystentem Sarunasa Sakalauskasa, był Krutikow, obecny szkoleniowiec inowrocławskiej drużyny.

W ostatnich dniach kontrakt ze Sportino do końca sezonu podpisał Dawid Witos. 26-letni rzucający, który ze względu na sprawy osobiste przygotowania do bieżących rozgrywek zmuszony był rozpocząć nieco później, przez ostatnich kilka tygodni był testowany przez inowrocławskiego beniaminka. W 3 meczach zanotował średnio 12 minut i 2 punkty.

Kolejny mecz Sportino rozegra w najbliższą sobotę. Podejmie wówczas we własnej hali Energę Czarnych Słupsk. W pierwszym spotkaniu podopieczni trenera Krutikowa niespodziewanie wygrali, i zapewne ten wyczyn będą chcieli powtórzyć także i teraz. A to, jak trudno o zwycięstwo w inowrocławskiej hali, przekonał się ostatnio Anwil Włocławek i aktualni mistrzowie Polski - Asseco Prokom. Bo pomimo, iż ze Sportino wygrali, przyszło im to bardzo trudno.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×