Pójść za ciosem po wygranej w Krośnie - zapowiedź meczu Intermarche Zastal Zielona Góra - Polonia 2011 Warszawa

Zielonogórzanie w obecnym sezonie na własnym parkiecie nie radzą sobie najlepiej, gdyż spośród ośmiu spotkań dotychczas rozegranych w hali UZ, aż w czterech przegrali. "Zastalowcy" okazję do poprawienia tego bilansu będą mieli w meczu przeciwko warszawskiej Polonii 2011.

Polonia 2011 Warszawa to klub, którego celem jest przede wszystkim szkolenie młodych koszykarzy. Założeniem tej drużyny jest przygotowanie zawodników do profesjonalnej kariery. Nadzór szkoleniowy nad tym przedsięwzięciem sprawuje chorwacki trener Mladen Starcević, który w pracy z młodzieżą jest fachowcem. Szkoleniowiec ten potrafi godzinami poświęcać swój czas na treningi z młodymi koszykarzami. Swój podziw i uznanie dla Polonii 2011 wyraził nawet prezes PZKosz, Roman Ludwiczuk. - Oby więcej takich klubów powstawało w Polsce, bo w takich klubach można wykształcić profesjonalnego koszykarza. To wpływa pozytywnie na rozwój polskiej koszykówki - powiedział na łamach oficjalnej strony Polonii 2011.

Można powiedzieć, że szkolenie w Warszawie idzie w bardzo dobrym kierunku. Młody zespół ze stolicy wsparty doświadczonymi Leszkiem Karwowskim i Przemysławem Lewandowskim, obecnie w pierwszoligowej tabeli zajmuje wysokie trzecie miejsce. Kto wie, czy warszawianie nie namieszają w play-offach. A na pewno stać ich na to, gdyż w pierwszej rundzie nie pozostawili suchej nitki na obecnych liderze tabeli (MOSiR Krosno) i wiceliderze (BIG STAR Tychy), wygrywając kolejno 96:77 i 88:79.

"Poloniści" niepokonani są już od czterech ostatnich kolejek. W tegorocznych rozgrywkach w barwach warszawskiego teamu najlepsze statystyki notuje wspomniany Karwowski. Jednak ma on duże wsparcie w młodych graczach. Mowa tu chociażby o Dardanie Berishy, który w porównaniu z minionym sezonem zrobił olbrzymie postępy. Obrońca w każdym meczu zdobywa średnio 17 punktów, będąc najlepszym strzelcem zespołu i czwartym całej pierwszej ligi.

Z kolei zielonogórscy koszykarze udanie zainaugurowali zmagania w roku 2009. "Zastalowcy" pokonali przecież lidera pierwszej ligi - MOSiR Krosno. Tym samym Zastal jest pierwszym zespołem, który zwyciężył w obecnym sezonie w krośnieńskiej hali. Obecnie drużyna prowadzona przez Tomasza Herkta zajmuje szóste miejsce w tabeli, i jeśli zacznie regularnie wygrywać, ma szansę, aby jeszcze wyżej podskoczyć.

Jedynym zmartwieniem zielonogórzan jest kontuzja występującego na pozycji rozgrywającego Łukasza Wilczka. Zawodnik ten narzeka na zapalenie mięśni bocznych brzucha. A przypomnijmy, że ten 22-letni gracz w pierwszym spotkaniu pomiędzy obiema drużynami w tym sezonie, rozegranym w Warszawie, był bohaterem meczu. Wilczek w ostatnich sekundach potyczki popisał się celnym rzutem oddanym tyłem do kosza, doprowadzając do dogrywki, w której lepszy okazał się Zastal.

Spotkanie rozpocznie się w niedzielę, 11 stycznia o godzinie 17.00 w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego przy ul. Prof. Szafrana.

Komentarze (0)