Marcin Kowalewski: Wylewamy hektolitry potu na treningach

29-letni zawodnik w przerwie letniej zamienił Pruszków na Siedlce. - Klub jest dobrze zorganizowany, nam jako zawodnikom niczego nie brakuje - mówi dla naszego portalu silny skrzydłowy.

Marcin Kowalewski ma za sobą bardzo udany sezon. W trykocie Znicza był jednym z czołowych zawodników na swojej pozycji w I lidze. Sam klub z kolei pewnie awansował do fazy play-off. - Jestem zadowolony z poprzedniego sezonu, zarówno jeśli o chodzi o miejsce Znicza Basket w tabeli oraz moje indywidualne statystyki - tłumaczy 29-letni gracz - Razem z kolegami z drużyny w każdym meczu walczyliśmy o każdy centymetr parkietu, co przełożyło się na bardzo dobry wynik w rundzie zasadniczej i zapewniło udział w playoff. Trener Spychała z kilku indywidualności stworzył zespół, który grał bardzo widowiskowo i zapewnił dużo frajdy pruszkowskim kibicom - dodaje.
[ad=rectangle]
Po dobrym czasie w Pruszkowie stało się jasne, iż na brak ofert Marcin Kowalewski nie będzie mógł narzekać. Ostatecznie koszykarz trafił do zespołu z Siedlec, który chce zatrzeć złe wrażenie po poprzednich rozgrywkach. - Przyszedłem do zespołu z Siedlec w jednym celu, zdecydowanie poprawić wynik drużyny z poprzedniego sezonu. W tej chwili po kilkunastodniowym pobycie mogę powiedzieć, że klub jest dobrze zorganizowany. Nam jako zawodnikom niczego nie brakuje, trenujemy ciężko i czekamy z niecierpliwością na pierwszy mecz sezonu - mówi były gracz między innymi Astorii Bydgoszcz.

Do zespołu z Siedlec w przerwie letniej trafiło siedmiu nowych zawodników: Rafał Rajewicz, Bartłomiej Bojko, Filip Struski, Adam Brenk, Michał Musijowski, Patryk Bajtus oraz wspomniany Marcin Kowalewski.

Marcin Kowalewski ma być mocnym punktem SKK
Marcin Kowalewski ma być mocnym punktem SKK

- Od pierwszego treningu atmosfera jest w porządku - zapewnia podkoszowy. - Każdy z nowych graczy szybko się zaaklimatyzował. Trener daje w kość ale jednocześnie dba o dobre humory wszystkich zawodników. Na treningach czuć rywalizację, nikt się nie oszczędza, wylewamy hektolitry potu i to nie tylko przez upał panujący na zewnątrz - dodaje.

Z jakim celem przystąpi do nowych rozgrywek Siedlecki Klub Koszykówki? - Podstawowym i nadrzędnym celem jest bezpieczne utrzymanie zespołu. Osobiście uważam jednak, że zdecydowanie jesteśmy w stanie włączyć się w walkę o czołową ósemkę. Mamy wyrównany skład, solidnych graczy na każdej pozycji. Nie chciałbym tutaj nic obiecywać, bo wiadomo, że sezon zweryfikuje wszystkie plany i założenia. Myślę jednak, że mogę to powiedzieć w imieniu całego zespołu, jeśli kontuzję będą nas omijały to zarząd klubu i kibice na pewno będą zadowoleni z naszej postawy - kończy Marcin Kowalewski.

Komentarze (0)