Przygotowania Anwilu Włocławek do sezonu 2015/2016 trwają już prawie dwa tygodnie, lecz trener Igor Milicić nie ma komfortu pracy. Chorwacki szkoleniowiec musiał radykalnie zmienić cykl zajęć po tym, jak na treningach brakuje mu kilku zawodników.
[ad=rectangle]
Oczywiście, decydując się na transfery reprezentantów swoich krajów - Nigeryjczyka Chamberlaina Oguchiego i Czecha Davida Jelinka - trener Milicić zgodził się na to, że obaj zawodnicy przyjadą do Włocławka później, niż reszta zespołu. 29-letni obrońca zjawi się prawdopodobnie w drugim tygodniu września, a 25-letni skrzydłowy dwa dni po tym, jak Czechy zakończą swój udział na EuroBaskecie.
Trener Milicić nie mógł przewidzieć jednak innych trudności kadrowych: nieoczekiwanego powołania do kadry narodowej Polski Roberta Skibniewskiego oraz problemów z wizą Rosjanina Fiodora Dmitriewa.
Skibniewski rozstał się z zespołem Anwilu po zaledwie siedmiu dniach spędzonym we Włocławku i choć dla klubu jest to powód do dumy, to jednak utrudnia przygotowania klubu do sezonu. Przylot Dmitriewa do Polski planowany był natomiast w minionym tygodniu, ale już wiadomo, że Rosjanin nie dotrze do Włocławka na pierwszy sparing z Legią Warszawa w niedzielę.
- Sam chciałbym wiedzieć kiedy w końcu stawię się na treningu. Są problemy z moją wizą. Klub załatwił już dawno wszystkie potrzebne rzeczy i z tego co wiem, obecnie dokumenty są już u konsula. Teraz wszystko jest zależne od niego. Niestety, nie wiem kiedy spodziewać się końca tego czekania. Mam nadzieję, że już w tym tygodniu zjawię się w Polsce - mówi Dmitriew.
Jakby tego było mało, jeden z młodych zawodników - Adrian Ręgocki - przeszedł w ostatnim czasie artroskopię kolana i jest wykluczony z treningów na okres kilku tygodni.