Polacy powalczą o udział w igrzyskach olimpijskich?

Przedstawiciele FIBA w sierpniu zmienili nieco zasady kwalifikacji olimpijskich podczas EuroBasketu. Przypomnijmy, że na mistrzostwach Europy zostanie mecz o 7. miejsce (18 września w Lille), który wcześniej nie był planowany. Spowodowane jest to tym, iż FIBA przyznała Europie dodatkowe miejsce (pierwotnie miały być to cztery lokacje, teraz jest pięć) w turniejach kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich Rio de Janeiro 2016.

[ad=rectangle]
 - FIBA w ostatnim czasie zmieniła system kwalifikacji na igrzyska. Początkowo miało to być sześć zespołów, ale ostatecznie siedem drużyn będzie miało taką szansę. Dwa pierwsze od razu pojadą do Rio, pięć kolejnych powalczy w turniejach eliminacyjnych - mówi Marcin Widomski, generalny menedżer polskiego zespołu.

Mike Taylor przed wylotem do Francji: Jesteśmy gotowi. Wierzę w ten zespół!

W eliminacjach do IO powalczą drużyny z miejsc 3-7, zaś ekipy, który wystąpią w finale ME 2015, automatycznie uzyskają bilet do Brazylii. - Jest o co się bić. Nawet siódme miejsce jest szansą gry w Brazylii - dodaje Widomski.

- Nie chcemy jednak stawiać dodatkowej presji koszykarzom. Najważniejsze jest to, aby patrzeć na kolejny mecz, który jest przed nami. Teraz naszym celem jest zwycięstwo nad Bośnią, później nad Rosją. Wiadomo, że każdy ma swoje marzenia i chce się zapisać w historii polskiej koszykówki. Marzenia mamy duże i będziemy do samego końca bili się o nie - komentuje GM polskiej kadry.

W ramach kwalifikacji do Rio 2016 rozegrane zostaną trzy turnieje. W każdym wystąpi po sześć drużyn. Awans do igrzysk wywalczą tylko zwycięzcy zmagań.

Zdaniem Szymona Szewczyka, wieloletniego reprezentanta Polski, zespół Mike'a Taylora ma szanse być w pierwszej siódemce najlepszych zespołów w Europie, a to pozwoliłoby powalczyć o Igrzyska Olimpijskie. - Na papierze wygląda to bardzo pozytywnie. Chcę, aby zespół wyszedł z grupy i załapał się do turnieju eliminacyjnego do Rio. Jest taka szansa - przyznaje gracz Stelmetu BC Zielona Góra.