Finlandia blisko sensacji. Wilson: Pokazaliśmy, że możemy grać z najlepszymi

Reprezentacji Finlandii była o krok od sprawienia sensacji w starciu z Trójkolorowymi, którzy są uważani za faworytów EuroBasketu. Ostatecznie w dogrywce Francuzi zwyciężyli 97:87.

W tym artykule dowiesz się o:

Finowie pokazali się ze świetnej strony w sobotnim spotkaniu. Dopingowani przez prawie trzy tysiące fanów bez żadnego respektu podeszli do starcia z obrońcą tytułu. Postawili Trójkolorowym bardzo trudne warunki, trzymając się planu nakreślonego przez Henrika Dettmanna.

- Jestem szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć w takim spotkaniu. To niezwykłe doświadczenie w mojej karierze. Debiut przed tak wielką widownią to coś wspaniałego. Kibice byli świetni - mówił po zakończeniu meczu Jamar Wilson, który był zdecydowanie najlepszym graczem zespołu.

Amerykanin z fińskim paszportem w ciągu 19 minut zdobył 21 punktów. Mimo że po drugiej stronie miał Tony Parkera nie bał się penetrować w strefę podkoszową, podejmując bardzo odważne decyzje rzutowe.

- Tony Parker gracz dużego kalibru. To była wielka sprawa rywalizować przeciwko niemu. Cieszę się, że zagrałem takie zawody - dodaje Wilison.

Finowie udowodnili, że mogą na tym turnieju pokrzyżować plany najlepszym.

- Francuzi to świetny zespół, który w swoich szeregach ma wiele gwiazd. To zdecydowanie najlepsza ekipa w naszej grupie. Mimo tego nie przestraszyliśmy się. Pokazaliśmy, że potrafimy rywalizować z takimi drużynami - komentuje Wilson.

Karol Wasiek z Montpellier

Komentarze (0)