ME 2015: Dobrzy znajomi w walce o ćwierćfinał

Niedziela to kolejny dzień pojedynków w 1/8 EuroBasketu 2015. W pierwszym meczu tego dnia zmierzą się ze sobą reprezentacje Czech oraz Chorwacji i bardzo trudno wskazać tutaj faworyta.

Czesi chcą znaleźć się w najlepszej ósemce w Europie po raz pierwszy w historii i z pewnością nie stoją na straconej pozycji. Warunek jednak jest taki, że Tomas Satoransky i Jan Vesely otrzymają odpowiednie wsparcie od kolegów z drużyny. Jak pokazały mecze z Litwą oraz Łotwą - w dwójkę meczu wygrać się nie da.

W starciu tych dwóch drużyn oczy zwrócone będą z pewnością na pojedynki Vesely'ego z Ante Tomiciem. Bez dwóch zdań to zawodnicy, którzy w pojedynkę są w stanie zdominować grę pod obiema tablicami.

Radą jak zatrzymać Tomicia czy Mario Hezonję z pewnością posłuży Satoransky, który na co dzień występuje z chorwackim środkowym w Barcelonie. Jak zatrzymać Vesely'ego z kolei powinien wiedzieć Luka Zoric - obaj występowali bowiem w tureckim Fenerbahce.

- To będzie bardzo trudny mecz dla obu ekip. Każdy zdaje sobie sprawę jak ciężko gra się mecze o życie. Czesi to poważny rywal, ale będziemy gotowi - przekonuje na łamach oficjalnego serwisu EuroBasketu Velimir Perasović, szkoleniowiec Chorwatów.

Patrząc na kadry obu zespołów zdecydowanym faworytem wydają się Chorwaci. Wspomniani już Tomić, Zorić czy Hezonja wsparci Bojanem Bogdanoviciem i Dario Sariciem wyglądają zdecydowanie lepiej, w porównaniu z dwoma wielkimi liderami reprezentacji Czech.

Patrząc natomiast przez pryzmat statystyk nasi południowi sąsiedzi nie tylko nie są bez szans, ale wyglądają lepiej od rywali! Czesi zdobywają ponad 2 punkty na mecz więcej, mają o 4 asysty więcej, a pozostałe rubryki są bardzo wyrównane.

Pojedynek Chorwatów z Czechami zaplanowano na godzinę 12:00.

Komentarze (0)