Gospodarze będą chcieli się odbudować, po ostatniej porażce w Kutnie. Przegrana w ostatni weekend nieco skomplikowała plany bydgoskich graczy, którzy spadli na drugie miejsce w tabeli. O zwycięstwie Akademików przesądził niesamowity rzut z dziewięciu metrów Radosława Kubali, który w całym mecz zdobył aż 39 punktów.
Teraz już jednak takich problemów z rywalami być nie powinno. Tym bardziej, że w ostatnią środę do miejscowej ekipy dołączył z krakowskiej Wisły 21-letni Kamil Kamecki. To oznacza, że Maciej Borkowski będzie miał trochę więcej możliwości przy ustalaniu taktyki, bowiem dotychczas pod tablicami rywali skutecznie rywalizowali tylko Dorian Szyttenholm i Sebastian Laydych. Ponadto do zespołu z nad Brdy dołączył także młody Tristan Baliński, związany ostatnio z III-ligowym Wybrzeżem Gdańsk.
- Właściwie ten gracz trenuje z nami już półtora miesiąca. Trener Borkowski stwierdził, iż warto mu dać szansę, wszak naszym zawodnikom mogą się nam przydarzyć różne kontuzje. Baliński swoją przygodę z koszykówką rozpoczynał w III-ligowym Wybrzeżu Gdańsk, a teraz w Bydgoszczy chciał kontynuować swoją karierę zawodniczą, a my nie robiliśmy mu przeszkód - mówił niedawno na łamach naszego portalu prezes klubu, Jacek Borkowski.
Co w takim razie może przeciwstawić gospodarzom młodzież z Sopotu? Jedynie chyba wielką ambicję i wolę walki, bowiem dotychczas podopieczni Jacka Łączyńskiego odnieśli tylko jedno zwycięstwo w lidze, pokonując tydzień temu na własnym parkiecie Legię Warszawa 75:66. Ważną informacją dla kibiców jest także to, iż sobotni pojedynek, wyjątkowo rozpocznie się o godzinę później, niż zwykle. Wcześniej bowiem w hali Astorii organizowana jest charytatywna impreza dla młodzieży, która skończy się najwcześniej o 15:30. A przepisy PZKOSZ wymagają, aby przynajmniej na godzinę przed meczem hala była wolna dla koszykarzy obydwu drużyn.
Mecz w hali przy ulicy Królowej Jadwigi rozpocznie się o godzinie 18:00. Bilety w cenie 6 zł (normalny), 3 zł (ulgowy).