W okresie wakacyjnym po Mateusza Stawiaka zgłosili się działacze Śląska. Obie strony dość szybko zawarły porozumienie i gracz trafił do Wrocławia. Reprezentant Polski U-20 jest jak na razie bardzo zadowolony ze swojego wyboru.
- Bardzo dobrze mi się pracuję w klubie. Jestem zadowolony, że trafiłem właśnie do Sląska. Myślę, że to była dobra decyzja - przyznaje Stawiak, który szybko wywalczył sobie pozycję w zespole. Podczas turnieju w Toruniu młody zawodnik dość często pojawiał się na parkiecie. Mihailo Uvalin nie boi się stawiać na 19-letniego podkoszowego.
- Ciężko pracuję, daję z siebie 110 procent na treningach i staram się dorównywać starszym chłopakom z zespołu. Trener Uvalin daje mi szansę i chcę ją jak najlepiej wykorzystać - komentuje Stawiak.
19-letni zawodnik bardzo sobie chwali pracę z duetem trenerskim Uvalin-Radosław Hyży, który od tego sezonu przejął stery w Śląsku Wrocław.
- Praca z takimi trenerami to dla mnie szansa, aby zrobić kolejny krok do przodu. Trenerzy mocno zwracają uwagę na dyscyplinę. Jest ona bardzo ważna w każdym zespole - wyjaśnia zawodnik.
W minionym sezonie zawodnik występował w barwach zespołu Politechniki Gdańskiej, która na co dzień występowała w rozgrywkach drugoligowych. Na tym poziomie Mateusz Stawiak rozegrał 28 spotkań i notował średnio 10 punktów i 5 zbiórek na mecz. Na parkiecie przebywał około 20 minut.
Warto również wspomnieć o tym, że gracz świetnie zaprezentował się podczas mistrzostw Polski do lat 20, gdzie przeciętnie zdobywał 18,1 punktu i 8,9 zbiórki.