O sukcesie gospodarzy zadecydował kapitalny początek w ich wykonaniu. Biofarm Basket Poznań prowadził po niespełna 3,5 minutach 13:2. Zza linii 6,75 metra trafiali Damian Szymczak oraz Piotr Wieloch. Obaj byli kluczowymi postaciami dla losów meczu. Dwa przewinienia popełnił jeden z letnich nabytków gości, Wojciech Barycz. Podkoszowy szybko usiadł na ławce rezerwowych. Choć później spisał się lepiej i trafił nawet ważną "trójkę" w końcówce, to nie uchronił drużyny od porażki.
Pod koniec pierwszej odsłony goście przegrywali 6:19. O przerwę poprosił ich trener, Tomasz Jagiełka. To wybiło z rytmu miejscowych, lecz GKS nie poprawił swojej skuteczności. Gdy już tyszanie starali się odrabiać straty za zdobywanie punktów wziął się doświadczony Adam Metelski. Dzięki niemu poznaniacy wygrywali po dwudziestu minutach 36:24.
Po przerwie emocji nie zabrakło. Goście kilka razy zbliżyli się na trzy oczka. Nie potrafili jednak przejąć kontroli nad meczem a szybko grający beniaminek wytrzymał nerwową końcówkę. Zwycięstwo trafieniami z linii rzutów wolnych przypieczętował Mateusz Bręk. Biofarm Basket Poznań dobrze wykonywał ten element. Trafił 13 z 18 prób, lecz trzykrotnie spudłował w ostatnich minutach. To jednak niewiele przy skuteczności rywali. GKS wykorzystał osiem z 17 rzutów wolnych. Istotne okazało się także osiem celnych "trójek" gospodarzy i wygrana przez nich walka pod tablicami.
Adam Metelski w sobotę uzyskał 14 punktów i miał dziewięć zbiórek. Piotr Wieloch czterokrotnie trafiał z dystansu. Choć oddał także sporo niecelnych rzutów to zdobył łącznie 17 punktów. Skuteczniejszy był autor 18 oczek, Damian Szymczak. W tyskich szeregach wyróżnić można Marka Piechowicza - 16 punktów, osiem zbiórek oraz Tomasza Bzdyrę - 12 pkt, dziewięć zb oraz cztery bloki.
W 2. kolejce Biofarm Basket Poznań pojedzie do Wrocławia na pojedynek ze Śląskiem a trudne zadanie czeka GKS Tychy, który podejmie warszawską Legię.
Biofarm Basket Poznań - GKS Tychy 69:65 (19:11, 17:13, 13:19, 20:22)
Biofarm: Szymczak 18, Wieloch 17, Metelski 14, Gruszczyński 7, Szydłowski 6, Bręk 5, Michalik 2, Frąckowiak 0, Smorawiński 0, Stankowski 0.
GKS: Piechowicz 16, Bzdyra 12, Basiński 9, Hałas 9, Barycz 8, Szpyrka 5, Deja 2, Markowicz 2, Olczak 2, Dziemba 0.