Jamal Branch dość nieoczekiwanie kilka dni temu przysłał swoje CV do klubu z Koszalina. Z racji tego, że Akademicy mieli spory problem z rozgrywającym, bo na tej pozycji nie sprawdził się Julius Brown, to zawodnika zaproszono na krótki try-out, by sprawdzić jego umiejętności.
Branch, który jest absolwentem St. John's University, do Koszalina przyjechał nieprzygotowany. Zawodnik trenował co prawdą ostatnio na Słowacji, ale jest daleki od optymalnej formy. Wystąpił w środowym meczu pokazowym w Karlinie przeciwko Kotwicy 50 Kołobrzeg, ale w trakcie gry złapały go skurcze w mięśniach i musiał opuścić boisko.
W międzyczasie działaczom udało się sfinalizować kontrakt A.J. Waltona i jasno stało się, że Branch w Koszalinie nie zostanie. Gracz będzie musiał poszukać sobie nowego pracodawcy.