ACK UTH Rosa znokautowana w Łańcucie. Fantastyczny mecz Macieja Klimy

To było mecz bez historii. Sokół od samego początku zdominował rywali z Radomia i wygrał aż 82:48. Wydarzeniem spotkania było z pewnością triple-double Macieja Klimy.

Mimo iż zdecydowanym faworytem starcia w Łańcucie był Sokół, to nie można było wykluczyć, że młoda i nieobliczalna ACK UTH Rosa Radom sprawi gospodarzom problemy. Pokazał to mecz 1. kolejki, w którym radomianie dość łatwo pokonali Spójnię. Koszykarze Dariusza Kaszowskiego nie pozostawili jednak złudzeń rywalowi i nadspodziewanie łatwo rozstrzygnęli losy rywalizacji.

Emocji nie było wcale, a już po 20 minutach było pewne, że dwa punkty zostaną na Podkarpaciu. Mecz ustawiła już pierwsza odsłona, w której Max Elektro Sokół Łańcut zdominował przeciwnika i w całości przejął kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Szybko celnie zza łuku przymierzył Krzysztof Jakóbczyk. Po chwili odpowiedział Łukasz Bonarek, ale jak się później okazało, były to jedyne punkty ekipy z Mazowsza w pierwszych siedmiu minutach! W tym czasie pewni swego gospodarze zbudowali niemal 20-punktową zaliczkę.

Sokołowi było jednak wciąż mało i nie miał litości dla bezradnego rywala. Na początku drugiej kwarty po akcji Przemysława Wrony było aż 33:9. Defensywa ekipy z Podkarpacia była bardzo szczelna, a zdobywanie jakichkolwiek punktów przychodziło koszykarzom z Radomia z wielkim trudem. Zespołowa i co najważniejsza skuteczna gra łańcucian sprawiała, ze już na półmetku Sokół wygrywał aż 49:23.

Po przerwie nic się nie zmieniło. Po wyrównanej trzeciej odsłonie gospodarze ośmieszyli rywala w czwartej kwarcie. Dość powiedzieć, że ACK UTK Rosa w ciągu 10 minut zdobyła zaledwie cztery oczka! Ostatecznie w spotkaniu bez historii Sokół pokonał zawodników z Radomia 82:48.

Wydarzeniem meczu było jednak triple-double podpory gospodarzy - Macieja Klimy. Doświadczony podkoszowy popisał się wielką wszechstronnością, zapisując na swoim koncie 10 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst. Po stronie pokonanych wyróżnić należy Jakuba Schenka, który do 10 oczek dorzucił cztery zbiórki i sześć asyst.

Dominację Sokoła pokazują także statystki. Gospodarze wygrali walkę o zbiórki (51:34), oraz zanotowali aż 23 asysty, przy zaledwie 10 radomian. Faworytowi nie zaszkodziło nawet 16 popełnionych stat.

Max Elektro Sokół Łańcut - ACK UTH Rosa Radom 82:48 (25:7, 24:16, 17:21,16:4)

Max Elektro Sokół: Jakóbczyk 14, Czerwonka 12, Kulikowski 12, Klima 10, Wrona 7, Koszuta 6, Pławucki 6, Fortuna 5, Pisarczyk 5, Inglot 3, Buszta 2.

ACK UTH Rosa: Bonarek 10, Schenk 10, Cetnar 9, Zegzuła 9, Parszewski 4, Kapturski 2, Gos 2, Zwęgliński 2, Stopierzyński 0, Stanios 0, Kołakowski 0.

Komentarze (0)