Atrakcje rodem z NBA we Włocławku

"Dobra zmiana w kibicowaniu" - to hasło ma przyświecać Anwilowi Włocławek i jego sympatykom. Klub z Włocławka grubą kreską odcina się od tego, co było w poprzednim sezonie i w nowe rozgrywki wchodzi z optymizmem.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Sezon 2015/2016 oficjalnie zostanie zainaugurowany meczem o Superpuchar Polski między Rosą Radom a Stelmetem Zielona Góra. W Hali Mistrzów nowe rozgrywki rozpoczną się jednak nieco później - w sobotę Rottweilery zagrają u siebie z Rosą Radom.

We Włocławku grubą kreską odcinają się od tego, co było kilka miesięcy temu. A było naprawdę źle: drużyna zakończyła sezon na najgorszej pozycji w historii (12.) i nie zakwalifikowała się do play-off, tuż przed końcem rundy regularnej pozbywając się trenera oraz kilku graczy. Dodatkowo, pojawiła się informacja o zadłużeniu klubu.

Wszystko jednak co złe, wydaje się być już przeszłością. Przede wszystkim Anwil dźwignął się sportowo. Działacze klubu wraz z trenerem Igorem Miliciciem oraz jego sztabem zbudowali bardzo ciekawą drużynę, a także wykonali kilka ruchów marketingowych, mających na celu zacieśnić więzy z kibicami. W ten aspekt wpisuje się też najnowsza inicjatywa Anwilu, która została wdrożona z pomocą lokalnego polityka, Jacka Kuźniewicza.

- Mamy nową drużynę, nowego trenera, a więc grubą kreską odcinamy się od tego, co było. Mecze sparingowe pokazują, że wszystko wygląda obiecująco, a żeby było jeszcze lepiej, postanowiliśmy - razem z władzami klubu - rozpocząć inicjatywę, którą nazwaliśmy "Dobra zmiana w kibicowaniu" - powiedział na briefingu prasowym Kuźniewicz. O co chodzi konkretnie? O przeniesienie atrakcji doskonale znanych tam, gdzie marketing stoi na najwyższym poziomie, czyli w NBA!

- Przygotowaliśmy specjalne prezentacje, do tego zamówiliśmy dwa telebimy, a wszystko po to, by już od najbliższego spotkania z Rosą Radom zwiększyć frekwencję w Hali Mistrzów oraz wdrożyć inicjatywę "Dobra zmiana w kibicowaniu" - mówi Prezes Zarządu KK Włocławek SA Arkadiusz Lewandowski. - Podczas meczu z Rosą w hali pojawi się kamerzysta, który będzie miał za zadanie wyszukiwać najbardziej kreatywnych kibiców. Najlepiej przebranych, najbardziej oddanych, najgłośniej wspierających. Będziemy tych kibiców nagrywać, pokazywać na telebimach a na koniec - nagradzać. Ta zabawna jest bardzo popularna w NBA, a my stawiamy pierwsze kroki w tym aspekcie - dodaje Kuźniewicz.

Tego lata Anwil zrobił wiele, by kibice zapomnieli o najgorszym sezonie w historii. Klub skonstruował naprawdę obiecującą drużynę zdolną walczyć o realizację zakładanych celów, a więc o awans do play-off, a także wyszedł do kibiców. Kilka tygodni temu fani sami decydowali - wybierając spośród czterech projektów - w jakich strojach Rottweilery zagrają w sezonie 2015/2016, a na trykoty powrócił kolor zielony, tak bardzo istotny dla fanów pamiętających np. występy przed piętnastoma laty. Teraz nowością jest akcja pt. "Dobra zmiana w kibicowaniu".

- Fani, którzy okażą się najbardziej kreatywni zostaną uhonorowani zegarkami marki Festina. Dodatkowo, cały czas liczymy, że wkrótce uda się nagrodzić osobę, która zakupi karnet numer 1097 (w zeszłym sezonie klub sprzedał 1096 karnetów, obecnie jest blisko pobicia tamtego wyniku - przyp. M.F.). Wszystko po to, aby w sobotę i w kolejnych spotkaniach Hala Mistrzów była pełna - kończy prezes Lewandowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×