Patrząc na dotychczasowe dokonania Anthony'ego Davisa, można pomyśleć, że to człowiek wręcz skazany na sukces. W 2012 roku z drużyną Uniwersytetu Kentucky został mistrzem rozgrywek akademickich i zdobył nagrodę dla najbardziej wartościowego gracza turnieju Final Four. Wybrany z pierwszym numerem draftu trafił do New Orleans Pelicans i po trzech latach ma już na swoim koncie dwa występy w Meczu Gwiazd, a w ostatnim sezonie został wybrany do All-NBA First Team oraz NBA All-Defensive Second Team. Przymierzany był nawet do nagrody MVP, do której w nadchodzących rozgrywkach powinien zrobić kolejne podejście. W międzyczasie z reprezentacją USA zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich i wygrał mistrzostwa świata w Hiszpanii. Czego tu brakuje? Oczywiście tytułu mistrza NBA...
Do tego jeszcze bardzo daleka droga, zwłaszcza gdy rywalizuje się w tak mocno obsadzonej Konferencji Zachodniej i... jest się zawodnikiem zespołu z Nowego Orleanu. Nie umniejszając ciężkiej pracy, jaką niewątpliwie sternicy klubu wykonali przy tworzeniu aktualnego składu, trzeba bowiem jasno stwierdzić, że wokół Davisa w Pelicans po prostu brakuje odpowiedniego talentu, koszykarzy, którzy będą w stanie pomóc mu wywalczyć mistrzowski pierścień. Poczyniono oczywiście pierwsze istotne kroki, aby do się do tego celu przybliżyć. Sprowadzono chociażby Jrue Holiday'a, który ma potencjał, aby stać się drugim filarem zespołu. W 2013 roku, jeszcze jako zawodnik Sixers, zaliczył przecież debiut w Meczu Gwiazd. Jednak kiedy dołączył do "Pelikanów", zaczęły się u niego poważniejsze problemy z kontuzjami i na przestrzeni dwóch sezonów opuścił aż 88 spotkań.
Kolejnym ważnym krokiem była zmiana na stanowisku głównego szkoleniowca, do której doszło w minione wakacje. Monty Williams swoje zrobił, wprowadził drużynę do play-offów, a o porażkę z Warriors w pierwszej rundzie nikt nie może mieć do niego pretensji. W NBA rzadko kiedy znajdzie się jednak miejsce na sentymenty. Aby zrobić kolejny postęp, postanowiono rozstać się z dotychczasowym trenerem, a jego miejsce zajął Alvin Gentry, który we wspomnianej serii zasiadał na drugiej ławce u boku Steve'a Kerra. Już na samym początku w rozmowach z dziennikarzami zaznaczał, że ma zamiar przyspieszyć grę i częściej korzystać z Davisa na pozycji centra. Dodatkowo lider Pelicans ciężko przepracował całe lato, wskutek czego miał dodać nieco masy mięśniowej i przede wszystkim poprawić rzut z dystansu.
Do gry niską piątką, którą z Oakland chce do drużyny przenieść Gentry, on akurat nadaje się idealnie. Sprawę utrudnia jednak fakt, że oprócz niego generalny menedżer Dell Demps zatrzymał w składzie również Omera Asika i Alexisa Ajincę. Dla Davisa kampania 2015/16 będzie ostatnim rokiem jego debiutanckiego kontraktu, logicznym więc było, że Pellies zrobią wszystko, aby już tego lata podpisać z nim nową umowę. I tak się też stało. 22-letni (!) podkoszowy nie marudził i nie myślał o tym, że za rok, kiedy salary cap będzie większe, mógłby dostać więcej. Przystał na oferowane mu 145 mln dolarów za pięć lat gry i zajął się treningami. Demps umowy przedłużył jednak również z Turkiem, który ma za sobą bardzo słaby sezon i Francuzem. I o ile w przypadku drugiego cztery lata i 20 milionów wygląda jeszcze całkiem całkiem, to prawie 60 milionów w pięć lat dla Asika może okazać się ogromnym błędem. Warto przy okazji zaznaczyć, że przed startem sezonu obaj mają problemy zdrowotne i najprawdopodobniej opuszczą początek rozgrywek, czego pokłosiem było podpisanie niegwarantowanej umowy z Mirzą Begiciem. No i omal nie zapomniałem o pozyskanym latem Kendricku Perkinsie...
Urazy centrów to zresztą nie jedyny kłopot przed inauguracją kampanii 2015/16. Do siebie wciąż dochodzi przecież Holiday i przynajmniej do końca roku kalendarzowego opuści siedem meczów, które rozgrywane będą dzień po dniu, a w pozostałych jego minuty będą znacząco limitowane. Na domiar złego, na listę kontuzjowanych trafił Norris Cole, który skręcił kostkę i może pauzować nawet do końca listopada. Nieznana pozostaje również data powrotu na parkiet Quincy'ego Pondextera. Mówi się o połowie przyszłego miesiąca, ale to jeszcze nic pewnego. Kontuzje podkoszowych dają Gentry'emu doskonały pretekst do eksperymentowania ze small-ballem, ale absencje na obwodzie stanowią już poważną bolączkę, która całkowicie dezorganizuje przygotowania do nowego sezonu.
Spektakularnych wzmocnień w Luizjanie nie odnotowano. Przedłużono umowy z Dante Cunninghamem oraz Lukem Babbittem, skład uzupełniono o Alonzo Gee i Chrisa Douglasa-Robertsa, a w drafcie z dalekim z 56. numerem wybrano Brandena Dawsona, którego jeszcze tej samej nocy odesłano do Clippers. Pelicans, uzgadniając nową umowę z Davisem, zabezpieczyli swoją przyszłość, ale wciąż muszą myśleć o sprowadzeniu dla niego odpowiedniego wsparcia. Bez tego, niezależnie jak bardzo się rozwinie i jak szybko stanie się najlepszym graczem w lidze, na Zachodzie będzie miał ogromne problemy z ugraniem czegokolwiek. A z czasem, podobnie jak kiedyś LeBronowi Jamesowi, może zacząć mu to przeszkadzać. Póki co, w play-offach zagrał tylko cztery mecze, a przecież i tych by nie było, gdyby nie jeden szalony rzut, który - jak się okazało - zadecydował o wyprzedzeniu w tabeli Thunder i awansie z ósmego miejsca w konferencji.
Dołączyli (w nawiasie - poprzedni klub): Alonzo Gee (Blazers), Chris Douglas-Roberts (Clippers), Kendrick Perkins (Cavaliers), Jeff Adrien (Guangdong Southern Tigers, CBA).
Odeszli (w nawiasie - dokąd): Jimmer Fredette (Spurs), Toney Douglas (Pacers), Jeff Withey (Jazz).
[b]Skład drużyny:
Nr | Imię i nazwisko | Pozycja | Wzrost [cm] | Waga [kg] | Wiek | Zarobki w sezonie 2015/16 |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Tyreke Evans | SG | 198 | 100 | 26 | $10,734,586 |
3 | Omer Asik | C | 213 | 116 | 29 | $9,213,483 |
5 | Kendrick Perkins | C | 208 | 122 | 30 | $947,276 |
8 | Luke Babbit | SF | 206 | 102 | 26 | $1,100,602 |
10 | Eric Gordon | SG | 193 | 98 | 26 | $15,514,031 |
11 | Jrue Holiday | PG | 193 | 93 | 25 | $10,595,507 |
15 | Alonzo Gee | SG | 198 | 102 | 28 | $1,320,000 |
20 | Quincy Pondexter | SF | 198 | 102 | 27 | $3,382,023 |
23 | Anthony Davis | PF/C | 208 | 100 | 22 | $7,070,730 |
30 | Norris Cole | PG | 188 | 79 | 27 | $3,036,927 |
33 | Ryan Andreson | PF | 208 | 109 | 27 | $8,500,000 |
42 | Alexis Ajinca | C | 218 | 112 | 27 | $4,389,607 |
44 | Dante Cunningham | PF | 203 | 100 | 28 | $2,850,000 |
2 | Jerome Jordan | C | 213 | 115 | 29 | * |
4 | Jeff Adrien | F | 201 | 111 | 29 | $947,276* |
9 | Corey Webster | PG/SG | 188 | 86 | 26 | $525,093* |
25 | Sean Kilpatrick | SG | 193 | 95 | 25 | $845,059* |
31 | Bryce Dejean-Jones | SG | 198 | 95 | 23 | $525,093* |
55 | Chris Douglas-Roberts | SG | 201 | 95 | 28 | $1,185,784* |
Mirza Begić | C | 216 | 120 | 30 | * |
[/b]
* Kontrakt niegwarantowany lub częściowo gwarantowany