MKS w końcu wygrał. "Potrzebowaliśmy tego. Dodało nam to pewności siebie"

Dopiero w swoim trzecim meczu bieżącego sezonu TBL po pierwszą wygraną sięgnął zespół MKS Dąbrowa Górnicza. Nowy zawodnik i roszady w składzie przyniosły oczekiwany efekt.

- Na pewno cieszy zwycięstwo, które tak naprawdę wydarliśmy w ostatnich minutach meczu przegrywając przecież przez całe spotkanie. Cieszy postawa, że nie odpuściliśmy i do końca pracowaliśmy na końcowy wynik - komentuje mecz Mateusz Dziemba, rzucający MKS Dąbrowa Górnicza.

Jeszcze na 3 minuty przed końcem meczu w Lublinie to Start był zdecydowanie bliżej zwycięstwa, gdyż prowadził 74:66. Od tego momentu gospodarze nie byli jednak w stanie zdobyć chociażby punktu, a przyjezdni dzięki "trójce" Jakuba Dłoniaka na 20 sekund przed końcem zapewnili sobie jednopunktowy triumf.

- Małymi kroczkami odrabialiśmy straty. Przewaga Startu była na tyle niska, że wynik meczu był sprawą otwartą - ocena Dziemba. - Szczerze mówiąc te zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Każdy poczuł większą pewność siebie, co pozwoli jeszcze lepiej pokazać się przeciwko następnemu rywalowi - dodaje.

W Lublinie Dziemba po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczął mecz w pierwszej piątce, w której zastąpił Piotra Pamułę. Czy sam zainteresowany był zaskoczony taką zmianą? - Na pewno pierwsza piątka nie jest czymś nowym dla mnie, wychodziłem w pierwszym składzie także w poprzednim sezonie - komentuje 23-letni zawodnik.

Jak sam przekonuje, dla niego nie ma większej różnicy czy rozpoczyna mecz od pierwszej sekundy lub z ławki. - Nie jest to zbytnia różnica. Wychodzę na boisko z wytyczonymi zadaniami i tego się trzymam. To czy wyjdziesz w pierwszym składzie czy jako trzeci zmiennik ma coś zmienić w twojej grze? Według mnie nie bardzo. Trener ma jakiś pomysł na grę, więc w tym spotkaniu zdecydował, że wyjdę w pierwszej piątce - oznajmia.

W Lublinie Dziemba spędził na parkiecie 27 minut, a w tym czasie wywalczył 6 punktów, 3 zbiórki, 3 przechwyty i asystę.

Mateusz Dziemba pierwszy raz w tym sezonie rozpoczął mecz w pierwszej piątce
Mateusz Dziemba pierwszy raz w tym sezonie rozpoczął mecz w pierwszej piątce

Pierwsza wygrana w TBL zbiegła się w czasie z debiutem w składzie MKS-u amerykańskiego środkowego Erica Williamsa. Jak swojego nowego kolegę ocenia Dziemba? - Jego warunki fizyczne powinny dać nam komfort pod koszem i z pewnością będziemy mu mogli ufać kierując piłkę właśnie do niego - komentuje.

Pojawienie się Williamsa i wygrana w Lublinie dała nowy impuls drużynie, a po dwóch przegranych meczach w dramatycznych okolicznościach w końcu karta się odwróciła. - Można powiedzieć, że odetchnęliśmy z ulgą po tym zwycięstwie, bo nic nie dodaje takiej pewności, jak wygrywanie. Wiadomo, że w tym roku jest różnie i faworyci czasem przegrywają. Zdarzają się niespodzianki, a my przecież zawsze gramy o dwa punkty - kończy Dziemba.

Kolejną szansę na triumf MKS Dąbrowa Górnicza będzie miał już w sobotę, kiedy to do ich hali zawita niepokonany dotychczas Anwil Włocławek.

[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)