Słaby początek Startu. "Przegraliśmy wygrany mecz"

[tag=1793]Start Lublin[/tag] ma na koncie trzy porażki po czterech kolejkach [tag=10721]TBL[/tag]. W niedzielę musiał uznać wyższość MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Lubelska drużyna prowadziła przez znaczną część meczu, ale zeszła z parkietu pokonana. Gospodarze spuścili z tonu w czwartej kwarcie i minimalnie ulegli MKS-owi Dąbrowa Górnicza 74:75. - Prowadziliśmy przez większość meczu i powinniśmy go właściwie skończyć. Graliśmy dobrze przez 38 minut, ale zawiedliśmy w pozostałych dwóch - ocenia Trency Jackson.

Po raz drugi Start Lublin nie potrafił utrzymać korzystnego rezultatu i przegrał przed własną publicznością niewielką różnicą punktów, a decydujący o sukcesie rzut rywale oddali w końcówce. - Przegraliśmy wygrany mecz. Drugi mecz u siebie przegraliśmy w podobny sposób i bilans zamiast 3:1 mamy 1:3. Mam nadzieję, że zawodnicy cały czas będą wyciągać wnioski z tych porażek - zauważa trener Paweł Turkiewicz.

Lublinianie mieli szansę, by zgarnąć dwa punkty pomimo momentów słabszej gry. Start jednak w ciągu 180 ostatnich sekund ani razu nie trafił do kosza. - Liczę, że w następnych meczach poprawimy skuteczność - przyznaje szkoleniowiec.

Komentarze (5)
luksin
27.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba jest tak jak mialo byc.... Siarka wylamala sie z tego schematu ale to tylko wyjatek....