Saso Filipovski: Brak doświadczenia i szczęścia

Stelmet BC przegrał spotkanie Euroligowe przeciwko ekipie Lokomotiv Kubań. - Nasza gra podoba się innym, ale co z tego jeśli mamy bilans 0-3. Brakuje nam doświadczenia i szczęścia - mówi Filipovski.

W tym artykule dowiesz się o:

- Lokomotiv pokazał w tym spotkaniu, że w swoim zespole mają dużo zawodników, którzy potrafią doskonale grać jeden na jeden i kreować rzuty sami dla siebie. My zrobiliśmy zbyt wiele strat. Daliśmy 65 punktów, ale naprawdę bardzo słabo podawaliśmy sobie piłkę. Ta forma jeden na jeden wyglądała niezbyt dobrze. Mogliśmy zebrać więcej piłek. Z drugiej strony nie jestem też zadowolony z drugiej i ostatniej kwarty gdzie straciliśmy najwięcej punktów. Mogę jedynie pogratulować dla Lokomotivu zwycięstwa. Wygrali trzeci mecz z rzędu i pokazali na co ich stać - powiedział po zakończonym meczu trener Stelmetu BC, Saso Filipovski.

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Lokomotivu Kubań stwierdził, iż nie do końca rozumie fakt, iż Stelmet do tej pory nie wygrał żadnego meczu w Eurolidze. Przyznał, że zielonogórzanie grają bardzo dobrze i zasługują na wygraną. Do tych słów odniósł się szkoleniowiec Stelmetu BC. - Koledzy z Europy dzwonią do mnie i mówią, że podoba im się nasza gra i to jak walczymy. A dlaczego nie wygrywamy? W Eurolidze jest tak, że musisz stać w kolejce, pracować i czekać, aż przyjdzie sytuacja kiedy możesz wygrywać mecze. Beniaminek nie może od razu wygrywać takich meczów kiedy nie ma takiego doświadczenia. Z jednej strony jest Ponitka, który stara się, ale robi straty, a z drugiej Delaney, który trafia i podaje - stwierdził.

- Ważne jest, że to rozumiemy. Nie mamy doświadczenia, ale zawodnicy się starają i dają wszystko z siebie. Z jednej strony to cieszy, że nasza gra się podoba. Jednak co to znaczy kiedy mamy bilans 0-3. To normalne, że jako trener chciałbym mieć na koncie wygrane. Cieszy mnie fakt, że i w Barcelonie zagraliśmy dobrze gdzie Panathinaikos przegrał 25 punktami róźnicy. Brakuje nam doświadczenia i trochę szczęścia, które mam nadzieję, że do nas wróci - dodał.

Szkoleniowiec wskazał też przyczyny porażki swojej drużyny. - U nas jest problem z przetrzymaniem w obronie czy też nasz obwód. W tych sytuacjach nie zagraliśmy świetnie. Brakowało też zbiórek. Mieliśmy okazję wygrać ten mecz wcześniej, ale nie udało się - zakończył.

Komentarze (2)
kry
31.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zazwyczaj szczęście sprzyja lepszym....ale mam nadzieje,że jak NASI mniej włożą w mecz stresu a więcej koncentracji i spokojnego rozegrania to zacznie NAM się udawać....;grają przecież nieźle.. Czytaj całość
avatar
Henryk
30.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda kolejnej straconej szansy Zastalu choć szczęście było blisko, pozdrawiam.