Niespodzianka w Prudniku. Zasłużony triumf SKK Siedlce

Koszykarze z Siedlec złapali wiatr w żagle. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu ekipa z Mazowsza pokonała Pogoń Prudnik. Dla gości było to trzecie zwycięstwo z rzędu.

Jakub Artych
Jakub Artych

Drużyna z Prudnika przed sobotnim spotkaniem z SKK stawiana była w roli zdecydowanego faworyta. Nie dość, że oba zespoły przed 7. kolejką dzieliło aż dziewięć miejsc, to na dodatek w poprzednim sezonie Prudnik był twierdzą bardzo trudną do zdobycia. - Mamy teraz u siebie mecz z teoretycznie słabszym rywalem, w którym powalczymy o zwycięstwo, i będziemy szukać tych punktów, bo liga jest taka, że można je stracić z teoretycznie słabszą drużyną, a wywalczyć na ciężkim terenie - mówił przed spotkaniem Paweł Bogdanowicz.

Już pierwsze minuty pokazały jednak, iż teoretycznie słabszy rywal prezentuje się zdecydowanie lepiej od gospodarzy. Podopieczni trenera Tomasza Michalaka byli bardzo apatyczni i nieskuteczni. Siedlczanie natomiast szybko uzyskali prowadzenie 10:3 i wydawało się, iż kontrolują przebieg meczu. Sporym kłopotem SKK były jednak straty, które nie pozwalały ekipie z Mazowsza powiększyć swojej przewagi.

Po kilku błędach SKK obudzili się koszykarze Pogoni, którzy odrobili straty do rywali. W kolejnych minutach pojedynek był bardzo wyrównany, a samo prowadzenie zmieniało się wielokrotnie. Pod koszem przewagę mieli goście z Siedlec, w szeregach których świetnie prezentował się Filip Struski. Były gracz Polpharmy Starogard Gdański tylko w pierwszej połowie zanotował aż 9 zbiórek.

Warto podkreślić bardzo dobrą dyspozycję zespołu z Siedlec w trzeciej kwarcie. Oprócz jednego przestoju w grze, pojedynek był pod kontrolą zespołu trenera Wiesława Głuszczaka. Oprócz wspomnianego Struskiego, ważną pracę pod tablicami wykonywał Rafał Rajewicz, który nie pozwolił rywalom ponawiać swoich akcji.

Ostatnie 10 minut gry było prawdziwym dreszczowcem. O poszczególnych akcjach decydowały niuanse oraz koszykarskie szczęście. W zespole z Prudnika ciężar zdobywania punktów na swoje barki wziął Grzegorz Mordzak, który wyprowadził Pogoń na minimalne prowadzenie. Lepiej w sobotnim pojedynku dysponowani byli jednak siedlczanie, którzy zostali nagrodzeni za cierpliwą grę. W końcówce spotkania żelaznymi nerwami popisał się Marcin Kowalewski, który był bezbłędny na linii rzutów osobistych.

meritumkredyt Pogoń Prudnik - SKK Siedlce 63:68 (16:15, 11:16, 17:19, 19:18)

Pogoń: Mordzak 13, Bogdanowicz 10, Stalicki 10, Madziar 9, Chmielarz 6, Nowakowski 6, Kasiński 4, Leszczyński 3, Bodziński 2.

SKK: Sobiło 18, Kowalewski 17, Struski 11 (14zb), Weres 11, Rajewicz 6, Musijowski 3, Sulima 2, Bal 0, Bojko 0, Osiński 0.

I liga mężczyzn 2015/2016

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Miasto Szkła Krosno 30 29 1 2633 1913 59
2 Rawlplug Sokół Łańcut 30 25 5 2273 1858 55
3 Legia Warszawa 30 21 9 2433 2152 51
4 Znicz Basket Pruszków 30 19 11 2183 2118 49
5 GKS Tychy 30 17 13 2329 2169 47
6 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 16 14 2263 2302 46
7 Pogoń Prudnik 30 16 14 2128 2083 46
8 Zetkama Doral Nysa Kłodzko 30 14 16 1959 2204 44
9 SKK Siedlce 30 12 18 2220 2317 42
10 PGE Spójnia Stargard 30 12 18 2151 2319 42
11 ACK UTH Rosa Radom 30 12 18 2126 2242 42
12 Enea Basket Poznań 30 10 20 1904 2072 40

Pokaż całą tabelę




MVP spotkania powinien zostać...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×