Po piętnastu rozegranych kolejkach, Akademicy z Olsztyna okupują jedenastą lokatę. Z gry swoich podopiecznych średnio zadowolony jest szkoleniowiec AZS-u Tomasz Majchrowicz. - Pozostaje niedosyt, ponieważ mecze z AZS Kutno, Turem Bielsk Podlaski, SIDEn-em Toruń czy Nowym Dworem Gdańskim mogliśmy rozstrzygnąć na naszą korzyść. Nie można jednak zapominać, że w rozgrywkach sprawiliśmy też niespodzianki, jak zwycięstwa z wyżej notowanymi Łęczycami czy Piasecznem - powiedział Gazecie Wyborczej Majchrowicz.
Zespołami, które zdecydowanie odstają od reszty stawki są Legia Warszawa i OSSM Sopot (tylko jedno zwycięstwo i aż czternaście porażek). Według trenera jego zespół nie powinien mieć wiec problemów z wywalczeniem utrzymania. - Jeśli do końca sezonu uzyskamy podobną zdobycz punktową i nie wydarzy się żadna tragedia, to bez problemu utrzymamy się w drugiej lidze - dodaje Majchrowicz.
Po wywalczeniu przez Akademików awansu do drugiej ligi, do drużyny dołączyła trójka nowych graczy. Zdecydowanie najlepiej z tego grona spisuje się były skrzydłowy Żubrów Białystok Michał Zalewski, który ze średnią ponad 16. punktów na mecz jest najlepszym strzelcem drużyny. - Zdecydowanie spisuje się najlepiej spośród całego zespołu. Jego profesjonalne podejście i ambicja najbardziej pasuje do mojej filozofii gry zespołu - zakończył szkoleniowiec.