Kapitan Rottweilerów Robert Tomaszek zmagał się w ostatnim tygodniu z dolegliwościami bólowymi pleców. Doświadczony center nie trenował przez kilka dni poprzedzających starcie z Asseco Gdynia. Decyzja co do jego udziału w meczu miała zapaść dopiero w dniu spotkania i jak się okazało, jest ona korzystna dla trenera Igora Milicicia i samego zawodnika.
Nie ma przeszkód, by Tomaszek wystąpił w starciu z gdyńskim zespołem, więc rotacja wśród wysokich Anwilu będzie taka, jak w poprzednich spotkaniach.
Problem ma natomiast Tane Spasev, trener ekipy przyjezdnej. Macedończyk nie będzie bowiem mógł skorzystać z usług Przemysława Żołnierewicza, który nabawił się skręcenia stawu skokowego. Gdynianie trenowali w weekend w Hali Mistrzów, ale 20-letniego skrzydłowego brakowało wśród ćwiczących i zabraknie go także w protokole meczowym.
